30-06-2020, 17:01 PM
(27-06-2020, 13:29 PM)Macraei napisał(a): Dzisiaj kilka zdjęć dzikich P. scalare red spot Surinam oraz maluchów F1 ?Moje maluchy (pływające u mnie od 14 czerwca) od Macraei P. scalare red spot Surinam (F1 zdaje się pierwszy miot? Popraw mnie jeśli się mylę) rosną i z każdym dniem pięknieją. Generalnie mam dwie lewe ręce jeśli chodzi o robienie zdjęć, co w połączeniu z brakiem odpowiedniego sprzętu nie oddaje wiernie kolorystyki. Inna sprawa to fakt, że generalnie refleksy trudno wiernie sfotografować. Postaram się co nieco napisać z punktu widzenia totalnego amatora haobbysty, o tym co nie wydaje się oczywiste patrząc na zdjęcia. Generalnie ryby są młode (ok 4 mc) więc zakładam, że nie mają docelowego wybarwienia (brak cętek). Posiadają zielone "czoła" (takie trochę mszyste) i wydają się być zielone na grzbiecie choć mają bardzo intensywnie opalizującą na złoto łuskę (generalnie widać głównie złoty kolor i to bardzo intensywny, ale przy braku światła i tym samym refleksów, widać zieleń). Środkowy pas "potrójny" i bardzo zmienny (wystarczy że Ryba wypłynie z korzeni limnobium, pisti i dość szybko chwilowo blaknie). Co ciekawe, niemal równo podzielony korpus u góry jak wspomniałem złociejący - u dołu wyraźnie srebrzysty z nutami niebieskiego (szczegolnie w okolicach głowy) i seledynowego. Ryby mają już ładne, długie wyrostki na płetwach (faktury wzoru na płetwach z racji na ruchliwość młodziaków trudno mi wyłapać). Płetwa grzbietowa wyraźnie rudziejaca (patrząc na zdjęcia protoplastów pewnie to też znak młodości). Ufff, musiałem się uzewnętrznić bo w sumie to moja pierwsza okazja z "rasowym" skalarem. Inna sprawa, ciekawostka jest taka, że spotkałem się z nazwą handlową tej odmiany sugerującą zupełnie inny gatunek. Coś jak Altum Peru to tutaj jest Altum Suriname.
Widoczny zielony grzbiet:
Ruszone ale tylko takie dałem radę zrobić - pokazujące srebrny kolor dolnej połowy ciała (niebieskiego i seledynu nie dałem rady ująć):
Chyba najładniejsze jakie mi wyszło w miarę najwierniej pokazujący złoty kolor na grzbiecie:
Różnica w środkowym pasie w zależności o miejsca żerowania (tutaj musicie po prostu na słowo uwierzyć, że gdyby się zamieniły miejscami to po 2-3 minutach ubarwienie tego z mniej wyraźnym pasem wyglądałoby jak tego z bardziej wyraźnym i na odwrót):
I takie tam, z cyklu - poszedł stąd!
Z góry za spam przepraszam