11-10-2011, 19:39 PM
Topielec, mały kwadrat bez niczego
Tak więc odmulacz był już parę razy w użyciu, nie chciałem go opisywać na podstawie jednokrotnego użycia. Akwaria testowe różnych wysokości: Od 30cm do 60cm
Wnioski są następujące:
- Sporo rzeczy przemyślano, odmulacz jest niesamowicie wygodny, jednak trzeba "opracować technologię użycia" lub może inaczej: nauczyć się używania. W porównaniu do zwykłej rurki zassij i lecisz trochę bardziej skomplikowane.
-Ma tendencje do zasysania piasku, jednak to bez problemu można sobie wyregulować na zaworze.
-Odmulacz ma system zaciągania wody: wystarczy pomachać sprzętem góra dół i woda zaczyna lecieć. Miłośnicy serwisów spod znaku trzech iksów będą zachwyceni że w końcu pojawiło się urządzenie przy którym mogą się wykazać.
-Zaczepy na krawędź akwarium trochę niedopracowane. Na moim wiadrze z cienkimi krawędziami trzymało się to na słowo honoru. Poza tym ten na końcu węża mógłby być dwustronny celem powieszenia końcówki na krawędzi akwa przy zmianie wiaderka.
-Końcówki dopracowane, za bardzo nie było się do czego przyczepić.
-Zawór sprawuje się bez zarzutu, może jest ciut niewygodny, jednakże jest bardzo przydatnym urządzeniem. Od regulacji mocy zasysania poprzez blokadę przy zmianie wiaderka lub też po zassaniu ryby.
Tyle pierwszych wrażeń. Pobawię się jeszcze urządzeniem, może wyjdą inne wady i zalety jednakże wg mnie ktoś w końcu przemyślał temat.
Tak więc odmulacz był już parę razy w użyciu, nie chciałem go opisywać na podstawie jednokrotnego użycia. Akwaria testowe różnych wysokości: Od 30cm do 60cm
Wnioski są następujące:
- Sporo rzeczy przemyślano, odmulacz jest niesamowicie wygodny, jednak trzeba "opracować technologię użycia" lub może inaczej: nauczyć się używania. W porównaniu do zwykłej rurki zassij i lecisz trochę bardziej skomplikowane.
-Ma tendencje do zasysania piasku, jednak to bez problemu można sobie wyregulować na zaworze.
-Odmulacz ma system zaciągania wody: wystarczy pomachać sprzętem góra dół i woda zaczyna lecieć. Miłośnicy serwisów spod znaku trzech iksów będą zachwyceni że w końcu pojawiło się urządzenie przy którym mogą się wykazać.
-Zaczepy na krawędź akwarium trochę niedopracowane. Na moim wiadrze z cienkimi krawędziami trzymało się to na słowo honoru. Poza tym ten na końcu węża mógłby być dwustronny celem powieszenia końcówki na krawędzi akwa przy zmianie wiaderka.
-Końcówki dopracowane, za bardzo nie było się do czego przyczepić.
-Zawór sprawuje się bez zarzutu, może jest ciut niewygodny, jednakże jest bardzo przydatnym urządzeniem. Od regulacji mocy zasysania poprzez blokadę przy zmianie wiaderka lub też po zassaniu ryby.
Tyle pierwszych wrażeń. Pobawię się jeszcze urządzeniem, może wyjdą inne wady i zalety jednakże wg mnie ktoś w końcu przemyślał temat.