05-07-2017, 12:27 PM
Nawet mi nic nie pisz takiego ...
PH mi u nich spadło, nagle, bez zakwaszania, więc zaraz po tym jak zaczeły pływać dolałem kropelkowo im troche kranówy, bo bałem się o większość samic, potem pH utrzymywałem w okolicach 7.0, a temperatura wahała się okolo 23-24 stopni.
Plus taki, ze jak rzeczywiscie bedzie duzo samcow, to odchować stado samiczek w 6.5 pH to nie problem .
PH mi u nich spadło, nagle, bez zakwaszania, więc zaraz po tym jak zaczeły pływać dolałem kropelkowo im troche kranówy, bo bałem się o większość samic, potem pH utrzymywałem w okolicach 7.0, a temperatura wahała się okolo 23-24 stopni.
Plus taki, ze jak rzeczywiscie bedzie duzo samcow, to odchować stado samiczek w 6.5 pH to nie problem .
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"