26-11-2014, 00:18 AM
Hmm... sytuacja mnie nieco zaskoczyła ale biorąc pod uwagę jak walczę o przetrwanie młodych długo nie czekałem i podjąłem działania tzn.
Od dwóch dni młode nie pływały swobodnie po zbiorniku i nawet po podaniu artemii siedziały w ukryciu to był znak że coś się dzieje. Samiczka pilnuje kokosa i jak zobaczyłem "strzał" jaki zafundowała jednemu z młodych nie zastanawiając się długo zorganizowałem przeprowadzkę małych do kostki 30x30x30. Niestety udało mi się odłowić 5 szt i nie wiem czy szósta żyje czy nie (pewnie na dniach się wyjaśni).
Tak czy siak młode pływają w nowym lokum:
Od dwóch dni młode nie pływały swobodnie po zbiorniku i nawet po podaniu artemii siedziały w ukryciu to był znak że coś się dzieje. Samiczka pilnuje kokosa i jak zobaczyłem "strzał" jaki zafundowała jednemu z młodych nie zastanawiając się długo zorganizowałem przeprowadzkę małych do kostki 30x30x30. Niestety udało mi się odłowić 5 szt i nie wiem czy szósta żyje czy nie (pewnie na dniach się wyjaśni).
Tak czy siak młode pływają w nowym lokum: