24-01-2014, 23:37 PM
Żeby zrównoważyć to ja będę mniej miły.
Obsada na pewno do redukcji, ale to raczej wiesz. Na Twoim miejscu pozostałbym przy rybach z J. Wiktorii.
Wystrój... no cóż o gustach się nie dyskutuje, ale w żadnym z jezior, które są reprezentowane przez Twoje ryby nie uświadczysz koralowców - weź to pod uwagę. Wspomniano tu już o układaniu kamieni na piasku - to wybitnie ryzykowne, co zrobiłeś. Pielęgnice będą kopać, zwłaszcza pod kamieniami. Lepiej powyjmuj te, które nie mają solidnego podparcie, zanim którejś nocy obudzi Cię brzdęk tłuczonego szkła.
Obsada na pewno do redukcji, ale to raczej wiesz. Na Twoim miejscu pozostałbym przy rybach z J. Wiktorii.
Wystrój... no cóż o gustach się nie dyskutuje, ale w żadnym z jezior, które są reprezentowane przez Twoje ryby nie uświadczysz koralowców - weź to pod uwagę. Wspomniano tu już o układaniu kamieni na piasku - to wybitnie ryzykowne, co zrobiłeś. Pielęgnice będą kopać, zwłaszcza pod kamieniami. Lepiej powyjmuj te, które nie mają solidnego podparcie, zanim którejś nocy obudzi Cię brzdęk tłuczonego szkła.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.