20-11-2013, 18:13 PM
(20-11-2013, 15:28 PM)Dawid napisał(a): Wydawało mi się, że gdzieś czytałem, że widywano "mieszane pary" w naturze. Ale nie chciałbym wprowadzać zamętu, najpierw musiałbym to znaleźć (mogło mi sie też pomieszać, i chodziło w tekście o inne gatunki).Raczej nie dotyczyło to gatunków z jezior kraterowych. Według opisów praktycznie każdy gatunek wybiera inne miejsce do odbycia tarła. Mieszane bywają, owszem, pary o różnym ubarwieniu (np. pasiaste ze złotymi), ale w obrębie tego samego gatunku.
(20-11-2013, 15:28 PM)Dawid napisał(a):Willem trzymał (niestety nie ma już akwariów) razem dwa zupełnie różne gatunki z j. Apoyo: wszystkożerne, mocno zbudowane i osiągająca duże rozmiary A. chancho i smukłe, mniejsze i drapieżne A. zaliosus. Niemniej z katalogu CRC dowiedziałem się, że samiec A. zaliosus wytarł się w akwarium W. Heijnsa z samicą pewnej odmiany A. citrinellus, i to pomimo obecności samic jego własnego gatunku w tym samym zbiorniku. Dopiero po usunięciu "cytrynówek" samiec "strzały" zajął się swoimi samicami.Cytat: Rolą akwarystów jest utrzymanie wszystkich form osobno.
Niektórzy trzymają razem, np. Willem Heijns.
Dlatego podtrzymuję to, że każdy gatunek należy trzymać osobno, nawet w dużych akwariach. Przez lekkomyślność w początkowej fazie hodowli cytrynówek do dziś zdarza się kłopot z rozpoznaniem tego, co pływa w naszych akwariach (w większości mowa o krzyżówkach A. citrinellus z A. labiatus, zwłaszcza jeżeli są sprzedawane jako ten drugi gatunek).
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.