23-10-2013, 13:40 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-10-2013, 13:41 PM przez andrzej10252.)
Mam pewien dylemat. Szykując to akawa dla Szczupieńczyków, w moim domu doszło do małego spięcia Bunt na pokładzie Żona i córka zarzuciły mi ze myślę tylko o sobie. Córka wręcz zażądała akwa w swoim pokoju. I tu jest kilka kwestii do omówienia. Jaki wiek jest odpowiedni do zaczęcia "edukacji akwarystycznej" naszych pociech. Jak stopniować obowiązki i zwiększać odpowiedzialność za powierzone środowisko wodne. Jak to zrobić by nie był to tylko słomiany zapał, by nie zniechęciła się po jakimś czasie. Córka ma 7 lat, karmi "moje" rybki z niesamowita troskliwością, dużo czasu spędza na obserwacji rybek. W niedziele podczas cotygodniowych podmianek i czyszczenia akwa nie odstępuje mnie na krok. Nadała rybkom imiona . Jednak mam sporo obaw, wiadomo nie pozostawię jej samej z tym akwa. Ale zawsze jest ale ......
Teraz kwestia natury technicznej, jedyne miejsce w którym mógłbym urzadzić akwa jest półka 80x 40. Nadaje się, tyle ze w niej nie zmieści się te akwa o wym 120x30x30, jedyne które by weszło (i które mam) to gotowiec 60x30x30. Tylko czy do tak małego akwa pakować 10 Szczupieńczyków.
Doradzicie ?
Teraz kwestia natury technicznej, jedyne miejsce w którym mógłbym urzadzić akwa jest półka 80x 40. Nadaje się, tyle ze w niej nie zmieści się te akwa o wym 120x30x30, jedyne które by weszło (i które mam) to gotowiec 60x30x30. Tylko czy do tak małego akwa pakować 10 Szczupieńczyków.
Doradzicie ?