31-07-2013, 10:38 AM
Mi też się nie za bardzo podoba, myślałem że będzie jakieś choróbsko jak ryby z zoologa , kwarantanna trwała tydzień ale chciałem mieć pewność.
Pan Krzysiek podejrzewał pewną chorobę ( zapomniałem nazwy ) która może się ostać w piachu dlatego tak tego mało.
Wczoraj przytachałem nowego korzonka , teraz trzeba tylko spreparować.
Aranż przejdzie sporą zmiane , teraz to bym to nazwał "prowizorką".
Pan Krzysiek podejrzewał pewną chorobę ( zapomniałem nazwy ) która może się ostać w piachu dlatego tak tego mało.
Wczoraj przytachałem nowego korzonka , teraz trzeba tylko spreparować.
Aranż przejdzie sporą zmiane , teraz to bym to nazwał "prowizorką".
Si taajabuni,waana Adanu,mambo yalio duniani.