(18-11-2012, 18:19 PM)piotrK napisał(a): Arowany azjatyckie to chyba jedyne ryby, które lubię w wersji "hodowlanej". Też podobają mi się Chilli/Super Red, i mógłbym mieć ich kilka ;-) Byle nie żadne pokrzywione, bo i takie ryby musiał jakiś idiota zepsuć. Po co komu krzywa ryba, skoro naturalny kształt ciała arowany jest tak piękny?
Pewnie po to samo co komuś był potrzebny buldog angielski, albo welonka.
Zbyt mały zbiornik to chyba wszyscy potępią.Ja również, Jeśli chodzi o oddawanie ryby jak podrośnie... robiłem tak dziesiątki razy głównie z pawicami. Tylko je akurat łatwo oddać. Gorzej jak się zapłaci kilka lub naście tysięcy za arowankę super red. I gdzie ją wtedy oddać???
Ale nie o to chodziło w temacie.
RAFAŁ