Melduję że w niedziele wyjechało 11 sztuk 10,5 miesięcznych młodzików. Zostało mi sporo nadprogramowych samic. Musze zebrać informacje o układzie płci od ludzi którzy dostali młode z tego miotu wczesniej. Ale jak tak sobie liczę to wychodzi że lekko ponad dwukrotna przewaga. Prawdopodobnie kluczowa rolę odegrała w tym wysoka temperatura Jeśli dobrze sobie przypominam był to czas gdy w akwarium było 27 stopni (może czasem do 28). Walczyłem wtedy z pH kwasem solnym. Mimo stosowania czystego RO i bliskich zera twardości Miałem pH ok 7,3. Przy podnianach na zakwaszone RO (ok 5pH) wody schodziłem niewiele, a potem pH wracało. Jako że cała operacja przeprowadzana była bardzo ostrożnie (kroplówka, małe podmiany, monitorowanie spadków itp) zgaduję (bo nie pamiętam już dokładnie) że pH nigdy nie spadło poniżej 6,5 . Wniosek: To nie pH a temperatura, problemy ze zbiciem pH uchroniły mnie przed całkowitym babińcem.
Odławianie młodzików było też okazja do zmierzenia starej pary (w zasadzie byłej pary). Oto wyniki pomiarów:
Chłop 7,3 TL
5,5 SL
Baba 5,2 TL
4,1 SL
Odławianie młodzików było też okazja do zmierzenia starej pary (w zasadzie byłej pary). Oto wyniki pomiarów:
Chłop 7,3 TL
5,5 SL
Baba 5,2 TL
4,1 SL