(30-10-2012, 20:44 PM)PoCzĄtKuJąCy napisał(a): Och tak ,ta historia mnie urzekła
Ta ważka to samica (Calopteryx virgo) Świtezianka dziewica.
Nie wydaje mi się aby to ta samica złożyła jajeczka ponieważ:
Składa do około-300 jajeczek.
Składa jajeczka nurkując pod wodą a tam by byłą narażona na atak ryb.
Najprawdopodobniej przyniosłeś larwę w końcowym stadium rozwoju która się przeobraziła w akwarium,chyba że preparowałeś korzeń..
...z racji rozmiarów tylko parzyłem wrzątkiem, ale jak wspominałem ma parę zakamarków, więc tam temperatura pewnie nie dotarła.
(30-10-2012, 21:54 PM)Killifish napisał(a): Karmiłeś ryby pokarmem mrożonym/żywym?
Adrian - się wyrobiłeś <dobra robota>
Faktycznie, nie pomyślałem o tym - i żywym i mrożonym, ale brzanki od razu wszystko wpieprzają, tak że dla larwy nic nie zostawało. Chyba, że sugerujesz, że tą drogą przybyło jajo lub inne stadium (jako hibernatus?)
pozdrawiam
Christo