• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: [112l][Ameryka Południowa] Zbiornik do moczenia drewna

#1

Witam wszystkich bardzo serdecznie. Mam na imię Krzysztof, lat 20 i parę, z czego ok. połowę zajmuję się akwarystyką. Jest to jedyne hobby, którym zajmuję się bez przerwy i momentami osiąga ono w moim życiu nawet wymiar pasji.

Stosunkowo dawno (i młodo) bo ok. roku 95, stworzyłem swój pierwszy zbiornik imitujący konkretne środowisko. Było to akwarium skalne z pyszczkami – pewien ewenement na osiedlu, gdzie wszyscy mieli akwa mniej lub bardziej roślinne. Czasy były przedinternetowe, więc nie operowało się jeszcze pojęciami Tanganika, Malawi czy choćby akwarium biotopowe.

Potem nastąpił zwrot ku pielęgnicom południowoamerykańskim, ze szczególnym uwzględnieniem skalarów, których żyje w moich akwariach już trzecie pokolenie własnego chowu.

Wstyd się przyznać, ale dopiero niedawno zainteresowały mnie pielęgniczki, a także towarzyszące im (na ogół) kąsaczowate. Ok. roku temu nabyłem moje pierwsze w życiu neony, choć z drugiej strony pewnie dla nich lepiej, że nie wpadły w moje ręce na początku lat 90 (przy moim ówczesnym poziomie doświadczenia).

Właśnie neony są głównymi i jedynymi lokatorami zbiorniczka, który chciałbym przedstawić na forum jako pierwszy.


Litraż: 112l (faktycznie weszło 85l)
Wymiary: 80x35x40h
Oświetlenie: żarówka energooszczędna 11W
Filtracja z lat 90-tych: wewnętrzny Aqua Szut turbo 8W (bardziej mechaniczny),
kaskada Aqua-el faz typ 2 (bardziej biologiczny)
Ogrzewanie: 50W
Temperatura: 24*C
Parametry wody: nie mierzyłem, ale końcowe: TwO ok. 8, pH ok. 7
Dekoracje: brązowy piasek rzeczny (natura), drewno
Obsada: 17 sztuk Paracheirodon simulans

   

Nazwa zbiornika - nieprzypadkowa – początkowo moczyło się w nim drewno, potem doszło podłoże. Bawiłem się ustawieniem konarów i sprawdzałem jak wszystko się komponuje. Ostatecznie (po ok. 2 m-cach) spodobało mi się na tyle, że postanowiłem je nawet zarybić. Myślałem jeszcze nad dołożeniem jakiś pielęgniczek, ale akwa nie powala ani powierzchnią dna ani ilością kryjówek, więc poprzestałem na stadzie neonów.

Więcej fotek:

   

   

   

   

   

   
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Wiadomości w tym wątku
[112l][Ameryka Południowa] Zbiornik do moczenia drewna - przez Christo - 09-10-2012, 15:26 PM
RE: [112l][Ameryka Południowa] Zbiornik do moczenia drewna - przez Killifish - 09-10-2012, 18:39 PM
RE: [112l][Ameryka Południowa] Zbiornik do moczenia drewna - przez Killifish - 09-10-2012, 21:05 PM
RE: [112l][Ameryka Południowa] Zbiornik do moczenia drewna - przez Killifish - 10-10-2012, 08:15 AM
RE: [112l][Ameryka Południowa] Zbiornik do moczenia drewna - przez Killifish - 10-10-2012, 10:04 AM

Skocz do:


Browsing: 1 gości