08-06-2023, 23:37 PM
Minelo juz troche od tej katastrofy ale nie na tyle dlugo by zbiornik zmienil sie biochemicznie o 180 stopni . Doszedlem do kilku wnioskow ktore mogly to spowodowac . Niestety wszystkie w jakims stopniu obciazaja akwaryste wina czyli mnie .
Mianowicie :
1 ryby
- ryby zamowione w sklepie stacjonarnym ale odebrane zaraz po dostaczeniu z hurtowni ( dystrybutora czy jakos tak ) .BLAD Przejechaly pol Polski , przelezaly w workach jeszcze kilka godzin ( 2 moze 3 ) . Spakowanie 40 kirysow w nawet pokazny worek chyba jednak podtrulo ryby amoniakiem ale nie na tyle groznie by pasc w ciagu kilku dni czy dac objawy typu zaczerwienienie skrzeli czy plam na ciele , chociaz Ruki zauwazyl na filmie szybszy oddech u ryb .
2. Aklimatyzacja
po przywiezieniu do domu aklimatyzacja fakt trwala kilka godzin ( ok 4 - 5 ) woda w pojemniku uzupelniana co ok 20 minut srednio w ilosci szklanki ( ok 200 ml ) ale o ph ok 7,2 -7,4 . Woda z worka z amoniakiem i podwyzszenie ph dolewkami .
Niestety nie sprawdzilem ph wody w worku a podejrzewam ze bylo ok 6 a moze nawet ponizej . Blad Moj za szybko i nie kropelkowo .
3. Woda
- w zbiorniku woda to ok 70% ro i 30% kran o kh 1(naciagane 2 ) i gh ok 6 wg Jbl testow, ze stala dolewka tylko z Ro .Bardzo rzadkie podmiany ( raz na 3 - 4 tygodnie ) . Akwarium otwarte wiec dosc spore parowanie co w efekcie prowadzi do dalszego rozcienczania wapnia i magnezu w jakims stopniu . Zbiornik swiezy ma dopiero miesiac gdy wpuszczam ryby w znacznej ilosci . Blad braku podmian w swierzym zbiorniku
Prowadzi to do skokow ph dzien - noc o wartosci rzedu od 0,4 do nawet 0,6 ph ( szytowy skok ph byl z 7,4 do 6,8 ) - brak buforu ( kh ) w wodzie Blad brak stalych parametrow .
4 . Korzenie
niestety ani nie wymoczone ani w zaden inny sposob nie preparowane przed zalaniem zbiornika po za myciem zimna woda . Dziwne wykwity , grzyby pojawiajace sie Bog wie co mogly one oddac do wody . Te korzenie Mangrowca przeciez zanim trafia do nas to pol swiata moga przejechac , moga lezec na stosie gdzie szczury , myszy itd itp robia sobie obozowiska . Daje reke ze nikt sie nie piesci z kawalem drewna 130 cm dlugim , 30kg wagi . Blad -trzeba bylo zapytac jak i co zrobic .
5 . Zarybienie
Wpuszczenie ok 70 ryb nawet malych i nawet do ok 600 litrow netto wody przy slabej biologi jeszcze napewno odcisnelo swoje pietno na parametrach nh3/4, no2 . Blad .
1+2+3+4+5 czyli kumulacja w jednym czasie doprowadzila do tego ze padly najslabsze osobniki i te najbardziej wrazliwe .
Straty to 6 ( z 6 ) Ramirezek , 38 ( z 40 ) Corydoras Metae , 4 ( z 30 ) Drobnoustek , 3 albo 4 ( z 45 ) Pristelki .
Zapewne pojedynczo zaden z tych czynnikow by nie mial az takiego wplywu na zbiornik ale w polaczeniu okazalo sie to zabojcze . O dziwo nie padl zaden Otosek z 15 ktore mam .
No coz , nie wiem czy to tak bylo na 100000 % ale juz drugi tydzien zero zgonow .
Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie , pospiech i myslenie ze swiezy zbiornik da rade to nie tylko blad a wielblad i to z 5 garbami u mnie .
Podmiany wody , ustabilizowanie parametrow i wydaje sie ze wszystko sie unormowalo .
Mianowicie :
1 ryby
- ryby zamowione w sklepie stacjonarnym ale odebrane zaraz po dostaczeniu z hurtowni ( dystrybutora czy jakos tak ) .BLAD Przejechaly pol Polski , przelezaly w workach jeszcze kilka godzin ( 2 moze 3 ) . Spakowanie 40 kirysow w nawet pokazny worek chyba jednak podtrulo ryby amoniakiem ale nie na tyle groznie by pasc w ciagu kilku dni czy dac objawy typu zaczerwienienie skrzeli czy plam na ciele , chociaz Ruki zauwazyl na filmie szybszy oddech u ryb .
2. Aklimatyzacja
po przywiezieniu do domu aklimatyzacja fakt trwala kilka godzin ( ok 4 - 5 ) woda w pojemniku uzupelniana co ok 20 minut srednio w ilosci szklanki ( ok 200 ml ) ale o ph ok 7,2 -7,4 . Woda z worka z amoniakiem i podwyzszenie ph dolewkami .
Niestety nie sprawdzilem ph wody w worku a podejrzewam ze bylo ok 6 a moze nawet ponizej . Blad Moj za szybko i nie kropelkowo .
3. Woda
- w zbiorniku woda to ok 70% ro i 30% kran o kh 1(naciagane 2 ) i gh ok 6 wg Jbl testow, ze stala dolewka tylko z Ro .Bardzo rzadkie podmiany ( raz na 3 - 4 tygodnie ) . Akwarium otwarte wiec dosc spore parowanie co w efekcie prowadzi do dalszego rozcienczania wapnia i magnezu w jakims stopniu . Zbiornik swiezy ma dopiero miesiac gdy wpuszczam ryby w znacznej ilosci . Blad braku podmian w swierzym zbiorniku
Prowadzi to do skokow ph dzien - noc o wartosci rzedu od 0,4 do nawet 0,6 ph ( szytowy skok ph byl z 7,4 do 6,8 ) - brak buforu ( kh ) w wodzie Blad brak stalych parametrow .
4 . Korzenie
niestety ani nie wymoczone ani w zaden inny sposob nie preparowane przed zalaniem zbiornika po za myciem zimna woda . Dziwne wykwity , grzyby pojawiajace sie Bog wie co mogly one oddac do wody . Te korzenie Mangrowca przeciez zanim trafia do nas to pol swiata moga przejechac , moga lezec na stosie gdzie szczury , myszy itd itp robia sobie obozowiska . Daje reke ze nikt sie nie piesci z kawalem drewna 130 cm dlugim , 30kg wagi . Blad -trzeba bylo zapytac jak i co zrobic .
5 . Zarybienie
Wpuszczenie ok 70 ryb nawet malych i nawet do ok 600 litrow netto wody przy slabej biologi jeszcze napewno odcisnelo swoje pietno na parametrach nh3/4, no2 . Blad .
1+2+3+4+5 czyli kumulacja w jednym czasie doprowadzila do tego ze padly najslabsze osobniki i te najbardziej wrazliwe .
Straty to 6 ( z 6 ) Ramirezek , 38 ( z 40 ) Corydoras Metae , 4 ( z 30 ) Drobnoustek , 3 albo 4 ( z 45 ) Pristelki .
Zapewne pojedynczo zaden z tych czynnikow by nie mial az takiego wplywu na zbiornik ale w polaczeniu okazalo sie to zabojcze . O dziwo nie padl zaden Otosek z 15 ktore mam .
No coz , nie wiem czy to tak bylo na 100000 % ale juz drugi tydzien zero zgonow .
Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie , pospiech i myslenie ze swiezy zbiornik da rade to nie tylko blad a wielblad i to z 5 garbami u mnie .
Podmiany wody , ustabilizowanie parametrow i wydaje sie ze wszystko sie unormowalo .
350 LITROWA ZUPA RYBNA SA .