25-03-2021, 21:25 PM
Witam
Chciałbym zastosować MLP na dziwne ocieranie się co jakiś czas samca. Raz na jakiś czas też potrafi się obcierać jakaś sztuka Amandy i Drobnoustek. Niestety u towarzyszących nie jestem w stanie ocenić czy są to te same sztuki. Jedna samica baenschi ma ciemne kolory co może wskazywać że jednak w baniaku są obecne przywry. Od razu napiszę że nie ma chorobotwórczych odchodów od trzech tygodni.
Przed zastosowaniem MLP przeczytałem w kilku wątkach że powinienem odłowić Amano bo nie przeżyją. A czy Helenki też powinienem przenieść? Ktoś pisał że zatoczków mu MLP nie ruszyło. Problem jest w tym że nie mam za bardzo gdzie odłowić krewetek i ślimaków. Muszę do jakiegoś wiadra z filtrem. No chyba że nie muszę?
Chciałbym zastosować MLP na dziwne ocieranie się co jakiś czas samca. Raz na jakiś czas też potrafi się obcierać jakaś sztuka Amandy i Drobnoustek. Niestety u towarzyszących nie jestem w stanie ocenić czy są to te same sztuki. Jedna samica baenschi ma ciemne kolory co może wskazywać że jednak w baniaku są obecne przywry. Od razu napiszę że nie ma chorobotwórczych odchodów od trzech tygodni.
Przed zastosowaniem MLP przeczytałem w kilku wątkach że powinienem odłowić Amano bo nie przeżyją. A czy Helenki też powinienem przenieść? Ktoś pisał że zatoczków mu MLP nie ruszyło. Problem jest w tym że nie mam za bardzo gdzie odłowić krewetek i ślimaków. Muszę do jakiegoś wiadra z filtrem. No chyba że nie muszę?