27-11-2020, 20:30 PM
Kurcze wczoraj na noc podałem metro a dziś Pstrążenica leży na dnie, jeszcze żyje ale pada. Co jest grane? Włączyłem wczoraj deszczownice żeby natleniała wodę, światło wyłączyłem na cały dzień. Nie wiem możliwe jest że jakaś drobinka tabletki się nie rozpuściła i ta ją połknęła i to spowodowało jakiś paraliż mięśni czy coś. Wczoraj całe stado pływało zdrowe, ganiały się a po podaniu leku taki zonk. Aż się boje podawać jutro drugą dawkę.