02-12-2016, 13:13 PM
No to ja ciesze sie waszym szczesciem, bo mnie wczoraj opuscil samiec, gdyz zaczal tance przed samica, a ona byla bardziej zainteresowana opieka nad resztka swoich maluchow i zebral straszny lomot. Ostateczny bilans ran zakonczyl sie dziura w pletwie grzbietowej i druga dziura z boku na wysokosci kregoslupa. Wykapalem ga w nadmanganianie potasu (tyle mialem pod reka) i zamknalem w kotniku ale niestety rano bylo juz po nim. Tak wiec zostala mi samica z kilkoma mlodymi.
Jakby ktos mial samca na zbyciu to jestem chetny
Jakby ktos mial samca na zbyciu to jestem chetny
d-_-b