11-06-2020, 13:01 PM
Dzięki za sugestie, ja sądziłem że jeśli włożę taką ceramikę (niby 4000m2) na litr i dam jej 5 litrów to ilość bakterii będzie wystarczająca żeby zbijać z łatwością azotyny i azotany . Jednak jak się okazuje przy przekarmieniu przynajmniej jak narazie biologia potrzebuje kilkudziesięciu godzin żeby poziom NO2 spadł do 0,1-0,2mg
Spodziewałem się po tym "cudów" ale niestety ich nie ma
Co do kwestii wody ,wcześniej mierzylem parametry za pomocą testów paskowych tetry ale one pokazywały głupoty, wyniki były tak rozbieżne że całkowicie niewiarygodne. Teraz mierzę jedynie ph, azotany i azotyny testami kropelkowymi zooleku
Azotany mam w zasadzie za każdym pomiarem pomiędzy 20 a 50 ,kolor mocno czerwony. A co ciekawe woda z kranu ma 20 mg
PH około 7,6-7,8
Jesli chodzi o suma to trochę szkoda mi tych podrostków które odchowuje od 3 miechów, ikry pozbywają się one same ,kilka razy już przez ten czas było tarło ale zostało zlikwidowane przez setkę starszych braci
Pytanie czy jest jakaś szansa że po powiedzmy kolejnych 4 tygodniach ta biologia sprosta tej setce zeber czy moje wyobrażenia są złudne?
Spodziewałem się po tym "cudów" ale niestety ich nie ma
Co do kwestii wody ,wcześniej mierzylem parametry za pomocą testów paskowych tetry ale one pokazywały głupoty, wyniki były tak rozbieżne że całkowicie niewiarygodne. Teraz mierzę jedynie ph, azotany i azotyny testami kropelkowymi zooleku
Azotany mam w zasadzie za każdym pomiarem pomiędzy 20 a 50 ,kolor mocno czerwony. A co ciekawe woda z kranu ma 20 mg
PH około 7,6-7,8
Jesli chodzi o suma to trochę szkoda mi tych podrostków które odchowuje od 3 miechów, ikry pozbywają się one same ,kilka razy już przez ten czas było tarło ale zostało zlikwidowane przez setkę starszych braci
Pytanie czy jest jakaś szansa że po powiedzmy kolejnych 4 tygodniach ta biologia sprosta tej setce zeber czy moje wyobrażenia są złudne?