03-02-2020, 19:48 PM
Witajcie Od kilku miesięcy mam w swoim akwarium pielęgniczki macmasteri - parkę. Kilka słów o zbiorniku - 200l,silnie obsadzony roślinami,na ziemi ogrodowej,bez c02,światło około 0,5w/l,filtracja unimax 250. Obsada to istna zupa rybna ( miały być rodostomusy i gurami,ale dostałam resztki obsady znajomej,chciała je uśmiercić). Kilka neonów,6 hokejówek,5 bystrzyków ozdobnych,parę otosków,2 danio ii kiryski. Samiczce zapewniłam kilka kryjówek w korzeniu i w kokosach. Kilka dni temu zauważyłam,ze wyprowadziła z kokosa młode,naliczyłam około 20 sztuk. Karmiłam larwami solowca. Minęły dwa dni,młodych widze może z 5sztuk ( to jej pierwsze maluchy),nie odgania już nawet krążącego wokół samca... Byłabym wdzięczna za wszelkie rady,jak na przyszłość postępować z maluszkami,aby chociaż kilka sztuk przeżyło