[pamparampam]

Mam pytanie do znawców apisto. Otóż trzymam w zbiorniku 105x25x30 cm podrostki kakadu sztuk około 30, największy (wybarwiony już) samiec ma 2,5 cm, największa samica 2 cm ale są też ryby 1 cm z tego samego miotu. Ku mojemu zdziwieniu przy podmianie wody zauważyłem jedną małą 2 cm samicę uporczywie trzymającą się jednego zakątka akwarium podczas gdy wszystkie inne ryby trzymały się raczej drugiej strony. Po dokładnym przyjrzeniu się zauważyłem ...stadko ok. 20-30 maluchów przylgnięte do dna. Następnego dnia gromadka była już nieco przerzedzona niemniej kilkanaście maluchów aktywnie żerowało. W bezpiecznej odległości od gromady pływał jeden z samców najwyraźniej tolerowany przez samicę podczas gdy inne ryby były z miejsca przeganiane. Nigdy nie spotkałem się z tym, że tak małe pielęgniczki podchodzą do tarła i zastanawiam się czy to normalne czy może moje kakadu po prostu skarłowaciały (wcześniej były trzymane w zbiorniku tarliskowym 60x30 bez rodziców). Nie pamiętam dokładnie kiedy ten miot przyszedł na świat ale z pewnością między marcem a majem br.
Czy ktoś miał podobnie?