27-09-2019, 22:34 PM
Pozwolę sobie założyć ten wątek dle udokumentowania moich perypetii z powrotem do akwarystyki w towarzystwie z barwniakami szmaragdowymi. Zacznę od streszczenia poprzednich odcinków czyli od początku.
Zbiornik 112 l dojrzały, parametry wody doprowadzone do wymogów przyszłej obsady. Na początek kilka otosków , kirysków, jedną kosiarka , 3 helmety i kupiona okazyjnie dobrana dorosła para szmaragdów. Poza chwilowym atakiem okrzemków wszystko przebiegało jak należy i nic nie zwiastowało nadchodzących kłopotów. Niestety pewnego dnia samica barwniaka w niewyjaśnionych okolicznościach przeniosła się do krainy wiecznych łowów. I tu zaczęły się moje perypetie z szukaniem kobitki dla pogrążobego w smutku wdowca. ..... ale o tym w następnym odcinku
Zbiornik 112 l dojrzały, parametry wody doprowadzone do wymogów przyszłej obsady. Na początek kilka otosków , kirysków, jedną kosiarka , 3 helmety i kupiona okazyjnie dobrana dorosła para szmaragdów. Poza chwilowym atakiem okrzemków wszystko przebiegało jak należy i nic nie zwiastowało nadchodzących kłopotów. Niestety pewnego dnia samica barwniaka w niewyjaśnionych okolicznościach przeniosła się do krainy wiecznych łowów. I tu zaczęły się moje perypetie z szukaniem kobitki dla pogrążobego w smutku wdowca. ..... ale o tym w następnym odcinku
520 l - CA - P. panamensis + A. nanolutea + X. helleri Rio Jalapa
Fishhotel :
144 l - WA -A. thomasi F1
144 l - WA - P. kribensis "Lokunje" F1
144 l - CA - T. socolofi + P. salvatoris
96 l - WA - zbieranina
54 l - WA - N. transvestitus
+ Miejsce na coś nowego