Żeby nie wyszło, że nic się nie dzieje, wstawiam zdjęcia z wczorajszego podrywu twórczego Ostatnio nie jest łatwo z wolnym czasem więc idzie to baaaaardzo małymi kroczkami.
Pierwszym zadaniem z niewiadomym skutkiem było wciągnięcie szyby tylnej na strych. Położyłem ją na odpowiednio przyciętej płycie i zawinąłem w "kanapkę" stretchem. Całość postawiłem w pionie i po woli z pomocą syna wciągnąłem do góry Jak zwykle sprawdziło się powiedzenie - "oczy się boją a łapy zrobią". Nie było tak strasznie ani nawet ciężko.
Potem kolejne szyby, już sporo mniejsze i tym sposobem udało mi się skleić częściowo pierwszy zbiornik z czego jestem niesamowicie zadowolony.
Na drugim zdjęciu widać wycięcie dla przelewu w systemie ciągłej podmiany wody.
Pierwszym zadaniem z niewiadomym skutkiem było wciągnięcie szyby tylnej na strych. Położyłem ją na odpowiednio przyciętej płycie i zawinąłem w "kanapkę" stretchem. Całość postawiłem w pionie i po woli z pomocą syna wciągnąłem do góry Jak zwykle sprawdziło się powiedzenie - "oczy się boją a łapy zrobią". Nie było tak strasznie ani nawet ciężko.
Potem kolejne szyby, już sporo mniejsze i tym sposobem udało mi się skleić częściowo pierwszy zbiornik z czego jestem niesamowicie zadowolony.
Na drugim zdjęciu widać wycięcie dla przelewu w systemie ciągłej podmiany wody.
Potrzebujesz oryginalny wzór na serwetkę - wycinankę?
Skorzystaj z forumowego avatara
Skorzystaj z forumowego avatara