22-11-2014, 23:30 PM
Hah, i to jest najlepsza rzecz u Cryptoheros Podobne obserwacje miałem u siebie w przypadku C. nanoluteus, a dawno temu czytałem o tym w przypadku zebr. Chodzi o odwracanie uwagi obserwatora (czyt. intruza) od prawdziwego miejsca pobytu młodych. Rewelacyjna sprawa. Teoretycznie ryby nie boją się ludzi, ale wprowadzają środki ostrożności.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.