Generalnie to są spokojniejsze od Neoheteranrii.
Fakt samczyki nieraz prężą muskuły ale jakoś się tak nie ganiają. Nastroszą płetwy i wystarczy. Nieraz tylko jak nie idzie wyłonić zwycięzcy to się pogonią ale jest to tylko krótki zryw i koniec. Samice bardzo spokojne.
Tak są troszkę większe. W ogólnym wyrosła mi samica potwór jest naprawdę wielka.
Maluchy lubią pływać przy powierzchni.
Obserwuję też jak lubią się czaić i są dość żarłoczne jak na takie maluchy.
Jak już pisałem bardzo lubią "zgnieciaki" ślimaki. Bardzo zawzięcie rozszarpują mięsko
Pokarm z powierzchni raczej nie pobierają wolą jak opada powoli i resztki z dna.
A baniaczek wystarczy mały ja główny mam 25l. Choć kupiłem drugi wczoraj też z przeznaczeniem dla tych co siedzą w tych 10l
Fakt samczyki nieraz prężą muskuły ale jakoś się tak nie ganiają. Nastroszą płetwy i wystarczy. Nieraz tylko jak nie idzie wyłonić zwycięzcy to się pogonią ale jest to tylko krótki zryw i koniec. Samice bardzo spokojne.
Tak są troszkę większe. W ogólnym wyrosła mi samica potwór jest naprawdę wielka.
Maluchy lubią pływać przy powierzchni.
Obserwuję też jak lubią się czaić i są dość żarłoczne jak na takie maluchy.
Jak już pisałem bardzo lubią "zgnieciaki" ślimaki. Bardzo zawzięcie rozszarpują mięsko
Pokarm z powierzchni raczej nie pobierają wolą jak opada powoli i resztki z dna.
A baniaczek wystarczy mały ja główny mam 25l. Choć kupiłem drugi wczoraj też z przeznaczeniem dla tych co siedzą w tych 10l