13-07-2013, 17:09 PM
Ja nie hodowałem papug, ale posiadałem parę sztuk falistej.
Miałem zieloną i szarą w wieku 10lat. Mama nie wiedziała, że były wypuszczane z klatki i chciała mi przewietrzyć pokój... Już nigdy ich nie zobaczyłem.
Potem przygarnąłem zielonego samczyka, który ewidentnie czuł się samotny, więc kupiłem mu niebieską samiczke. Wszystko było ok, póki nie padła z niewyjaśnionych dla mnie przyczyn.
Potem pojechałem na giełdę i kupiłem najcudowniejszą falistą pod słońcem, którą nazwałem Dorotka. Mimo, że nie miała kontaktu z człowiekiem to szybko dała się oswoić.
3-4 lata temu oddałem ją wraz z zielonym samczykiem koledze, który przerobił jeden duży pokój na pomieszczenie dla tych papug. Doszedłem do wniosku, że u niego bedą miały lepiej bo u mnie loty zostały ograniczone do minimum ponieważ zamieszkał u mnie kot.
Piękne papugi i towarzyskie.
Kiedyś marzyły mi się te Amadyny ostrosterne / Biała nimfa / Modrolotka czerwonoczelna, ale nigdy nie doszło do kupna bo niestety (lub stety) wole gryzonie
Miałem zieloną i szarą w wieku 10lat. Mama nie wiedziała, że były wypuszczane z klatki i chciała mi przewietrzyć pokój... Już nigdy ich nie zobaczyłem.
Potem przygarnąłem zielonego samczyka, który ewidentnie czuł się samotny, więc kupiłem mu niebieską samiczke. Wszystko było ok, póki nie padła z niewyjaśnionych dla mnie przyczyn.
Potem pojechałem na giełdę i kupiłem najcudowniejszą falistą pod słońcem, którą nazwałem Dorotka. Mimo, że nie miała kontaktu z człowiekiem to szybko dała się oswoić.
3-4 lata temu oddałem ją wraz z zielonym samczykiem koledze, który przerobił jeden duży pokój na pomieszczenie dla tych papug. Doszedłem do wniosku, że u niego bedą miały lepiej bo u mnie loty zostały ograniczone do minimum ponieważ zamieszkał u mnie kot.
Piękne papugi i towarzyskie.
Kiedyś marzyły mi się te Amadyny ostrosterne / Biała nimfa / Modrolotka czerwonoczelna, ale nigdy nie doszło do kupna bo niestety (lub stety) wole gryzonie
Pielęgnice moją pasją Nie ważne gdzie, nie ważne ile...