03-05-2013, 23:23 PM
Jedyne co podoba mi się w tym miniaturowym canonie to to, że taka firma jak Canon - znana z wielkich, ciężkich sprzętów dla profesjonalistów pokazała, że można zrobić małą lustrzankę cyfrową. Teraz niech Pentaks zrobi coś takiego, tylko ładne i lekkie, coby pasowało do 35/2.4.
Każdy ma swoje upodobania, jedni są gotowi nosić na każdy spacer torbę z sześcioma obiektywami, innym wystarczy ajfon Ja jestem gdzieś pomiędzy - lubię, jak zdjęcia są ostre i mają dobre kolory, także w słabym świetle, ale nie znoszę targania ze sobą tony sprzętu. Dla mnie aparat powinien być taki, że mogę go wziąć ze sobą wszędzie. Lustrzanki cyfrowe niestety nie do końca spełniają to zadanie - nie wszędzie biorę ze sobą plecak.
Kiedyś kupiłem sobie battery back do mojego staruszka K200D - bo myślałem, że będzie wygodniej, baterie dłużej będą trzymać etc. pierdoły. Owszem, z teleobiektywem jest wygodniej, lepsze oparcie dla dłoni - ale co z tego, skoro aparat waży jeszcze więcej, jedyne miejsce, gdzie mogę go nosić to na pasku... bez sensu.
No dobra, a teraz: kto kupi mi Leicę?
Każdy ma swoje upodobania, jedni są gotowi nosić na każdy spacer torbę z sześcioma obiektywami, innym wystarczy ajfon Ja jestem gdzieś pomiędzy - lubię, jak zdjęcia są ostre i mają dobre kolory, także w słabym świetle, ale nie znoszę targania ze sobą tony sprzętu. Dla mnie aparat powinien być taki, że mogę go wziąć ze sobą wszędzie. Lustrzanki cyfrowe niestety nie do końca spełniają to zadanie - nie wszędzie biorę ze sobą plecak.
Kiedyś kupiłem sobie battery back do mojego staruszka K200D - bo myślałem, że będzie wygodniej, baterie dłużej będą trzymać etc. pierdoły. Owszem, z teleobiektywem jest wygodniej, lepsze oparcie dla dłoni - ale co z tego, skoro aparat waży jeszcze więcej, jedyne miejsce, gdzie mogę go nosić to na pasku... bez sensu.
No dobra, a teraz: kto kupi mi Leicę?
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.