(03-03-2013, 13:24 PM)Killifish napisał(a): Leszek, problem jest w tym, że taki tor przeszkód oferujesz przy swojej metodzie owym "starterom". Przecież ja ciągle pisze, że zachodzi to samo, tylko po co tam ryby?
Takie wykresy i gotowe wyliczenia bez problemu można znaleźć. Są na 7 dni nawet, na 14 ale nie posiadamy aparatury aby badać dokładnie stężenia, testy są ułomne.
Jeśli bardzo tego potrzeba to stawiam kilka baniaków i testujemy różne metody. Już to sprawdzałem ale mogę raz jeszcze.
Co się dzieje jak dodamy te podobno gotowe bakterie do wody? Badał ktoś? Co wzrasta? To pożywki, tyle że z etykietką producenta. Czemu ich nie używam? Bo wolę kupić szklaną fiolkę z bakteriami albo dobre wino
Metoda "chemiczna" nie naraża ryb na stres i trwałe uszkodzenia, zbiornik dojrzewa w sposób całkowicie normalny.
Sposób polecany przez wielu speców od jezior i nie tylko. Bezpieczny i tańszy, na co wielu patrzy.
nie mogą zachodzić inne procesy, bo tak stworzyła go natura .
Problem jest w tym, czy przeciętny akwarysta poradzi sobie z ew. problemami jakie mogą wystąpić podczas startu zbiornika. Może być tak, a spotkałem się z takimi przypadkami, że cykl który teoretycznie powinien się zamknąć w 30-35 dni trwał dwa razy tyle lub dłużej. Właśnie przez problemy. Ja mogę czekać i pół roku, ale sporo jest niecierpliwych akwarystów .
Co się dzieje jak dodamy bakterie z butelki? a no nic, po ok. 3-4 dniach od wlania bakterii i pożywki zaczynamy obserwować zmiany związków azotu bardzo zbliżone do wykresu jaki przedstawiłeś (ważne, przez ten okres nie świecimy światła). Na początku rośnie NO2, a NO3 jest na bardzo niskim poziomie. Ale później te parametry się zmieniają i można powiedzieć że "zaskoczyło". Idealną sytuacją i czasem na wpuszczenie ryb jest stan biologiczny w akwarium gdzie NO2=0 mg/l, a NO3 jest gdzieś na poziomie 5-10 mg/l. Z praktyki wychodzi że prawidłowo wystartowany cykl, przebiegający bezproblemowo powinien się zamknąć w przeciągu 30-35 dni.
Wlanie samych bakterii za mocno nic nam nie da przy świeżo zakładanym zbiorniku. Musimy też dać bakteriom pożywkę żeby zaczęło coś się zmieniać w akwarium pod względem biologicznym, czyli powolne zwiększenia biomasy biologicznej. Inną sytuacją jest wlewanie bakterii do zbiornika już funkcjonującego, z rybami. Tu pożywki już nie dajemy. Częstym błędnym przez początkujących akwarystów jest mylenie starterów w postaci bakterii z preparatami które są pożywką dla bakterii. Wówczas czytamy że "dałem bakterie i nic", w "praniu" wychodzi że to nie były bakterie.
(03-03-2013, 16:01 PM)Killifish napisał(a): Będę zalewał na wiosnę/lato setki litrów po przeprowadzce. Mam wiele identycznych zbiorników w których będzie identyczna filtracja. Postawie baniaki na następujących zasadach:
1. Czysta woda
2. Woda + karma
3. Woda + mocz
4. Woda + amoniak
5. Woda + saletra amonowa
6. Woda + starter firmowy Sera
7. Woda + starter firmowy Sera + ryby
8. Woda + ryby startery
Zobaczę na jakiej wodzie to postawie, może na różnych aby pokazać że to to bez większego znaczenia dla samego cyklu, ale dla ryb już tak.
Nie chodzi o to, by było szybko. Chodzi o to, aby było bezpiecznie dla ryb.
Etanol też będzie w zapasie
Janusz, aby to miało ręce i nogi musisz mieć NH3/NH4, NO2, NO3 i pH (bo się zmienia) oraz termometr
Powodzenia
no i właśnie o takie obserwacje chodzi z pożytkiem dla nas wszystkich.
Proponowałbym zmienić starter firmowy.