14-02-2024, 10:33 AM
Up- samiec jak pisałem wczesniej przez 2 dni ukrywał sie przed samicą, samica gdy go znalazla nie byla w zaden sposob agresywna. Za to zauwazylem ze samica ocierała sie o korzenie/podłoże.
Po tych 2 dniach samiec zaczal normalnie sie zachowywac- plywa z samicą. Samica z tego co dzisiaj patrzylem przestala sie ocierac.
Jezeli chodzi o odchody to widzialem ze u samca wisiala biala nitka ok 1cm jednak nie dalem rady zrobic zdjecia. Natomiast od wczoraj u samicy pojawił sie bialy czopek - foto.
Obie ryby chetnie przyjmują pokarm. Nie zaobserwowalem żeby tracily na masie.
Niestety teraz mam nocna zmiane i nie mam zbyt dużo czasu zeby dłużej posiedziec przy akwarium i nie widzialem kiedy i czy wydalaly odchody wiec nie wiele moge dodac w tym temacie.
Dzisiaj zauwazylem ze samiec tańcuje przed samicą (ustawia sie do niej bokiem i sie caly "telepie") - chyba wrócił mu humor?
U jednej z molinezji tez zauwazylem bialy czopek wystajacy z odbytu.
U skalarów i innych ryb nic nie widac ale tez nie widzialem jak sie wypróżniają
Jaka jest opcja na leczenie?
Czytalem wątek o Levamisolu- ze jest w miare bezpieczny- ale jest tam dużo niejasności jesli chodzi o dawkowanie.
Zakladam ze jezeli molinezja złapała to samo co samica akary to inne ryby tez moga to miec tylko jeszcze tego nie widać wiec najpewniej byłoby przeprowadzic kuracje na calym zbiorniku?
Po tych 2 dniach samiec zaczal normalnie sie zachowywac- plywa z samicą. Samica z tego co dzisiaj patrzylem przestala sie ocierac.
Jezeli chodzi o odchody to widzialem ze u samca wisiala biala nitka ok 1cm jednak nie dalem rady zrobic zdjecia. Natomiast od wczoraj u samicy pojawił sie bialy czopek - foto.
Obie ryby chetnie przyjmują pokarm. Nie zaobserwowalem żeby tracily na masie.
Niestety teraz mam nocna zmiane i nie mam zbyt dużo czasu zeby dłużej posiedziec przy akwarium i nie widzialem kiedy i czy wydalaly odchody wiec nie wiele moge dodac w tym temacie.
Dzisiaj zauwazylem ze samiec tańcuje przed samicą (ustawia sie do niej bokiem i sie caly "telepie") - chyba wrócił mu humor?
U jednej z molinezji tez zauwazylem bialy czopek wystajacy z odbytu.
U skalarów i innych ryb nic nie widac ale tez nie widzialem jak sie wypróżniają
Jaka jest opcja na leczenie?
Czytalem wątek o Levamisolu- ze jest w miare bezpieczny- ale jest tam dużo niejasności jesli chodzi o dawkowanie.
Zakladam ze jezeli molinezja złapała to samo co samica akary to inne ryby tez moga to miec tylko jeszcze tego nie widać wiec najpewniej byłoby przeprowadzic kuracje na calym zbiorniku?