27-04-2012, 17:47 PM
Mik,
Myśl nad urozmaiceniem menu. Za chwilę ochotka to będzie dla nich za drobna karma (zresztą, proporcjonalnie do reszty pozycji diety, już jest jej sporo, a nawet za dużo - w przyszłości ryzykujesz otłuszczeniem ryb). Wprowadź odpowiednio rozdrobnione m.in.: małże, stynki, dillies, morszczuka, krewetki, kryla drobnego/grubego, kiełża. Przyzwyczajaj je do różnorodności, bo potem będą się dziwiły na widok innego mięska.
Myśl nad urozmaiceniem menu. Za chwilę ochotka to będzie dla nich za drobna karma (zresztą, proporcjonalnie do reszty pozycji diety, już jest jej sporo, a nawet za dużo - w przyszłości ryzykujesz otłuszczeniem ryb). Wprowadź odpowiednio rozdrobnione m.in.: małże, stynki, dillies, morszczuka, krewetki, kryla drobnego/grubego, kiełża. Przyzwyczajaj je do różnorodności, bo potem będą się dziwiły na widok innego mięska.
Pozdrawiam,
Darek
Darek