• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Kostaryka 2020 - 4 gringo i ubaw po pachy

#24
galimedes, jak chcesz się spotkać przy kufelku piwa to sobie daruj, my już weszliśmy na wyższy level i przy jednym kufelku to bez sensu się fatygować Wink

A wracając to tematu...
...dzisiaj to już wszyscy się bili o to kto ma zacząć post o naszych dalszych perypetiach

Dlatego wyjątkowo ja zacznę.

04.03.2020

Kolejny dzień jak co dzień, wiecie, początek marca, wstajesz 5 rano bo już ptaki napierdzielają a wyjce na drzewach zdarły sobie struny głosowe, na dworze 26 stopni, generalnie taka normalka, przeciągasz się ale paraliżuje ciebie spalona skóra na plecach i niestety coś trzeba z tym zrobić. Ale co, sam nie ogarniesz więc trzeba zęby zacisnąć i pogodzić się z sytuacją O maj gat

   

Po grze wstępnej na szczęście nic nie nastąpiło więc przeszliśmy do dalszego planu dnia - Łojciec zarezerwował sobie stanowisko kucharza więc zaczynał się jego taniec w kuchni, ja żeby tego nie oglądać szybciutko z Kobuzem pojechaliśmy po pieczywko - niestety jedyny sklep w wiosce zamknięty, wszystko kupiliśmy dzień prędzej ale pieczywko wiadomo musi być świeże a tu klops, nima Sad
Po kilku rundach po wiosce znaleźliśmy piekarnię, otwierała się o 7 i oferowała dosłownie kilka produktów więc na całe szczęście nasza nadgorliwość i wczesna pobudka okazały się trafione. 

   

Przy okazji obserwowaliśmy jak miejscowi podrzucają swoje pociechy do szkoły, mnie osobiście bardzo spodobał się transport rowerowy - matka rzeźbi łydkę a dzieciak siedzi bokiem na ramie albo na desce dorobionej - proste, ekologiczne, mało awaryjne i zdrowe

   

Po śniadanku oczywiście kolejny wyjazd nad rzeczkę, Kobuz był pilotem i poprowadził nas do rzeki Niney gdzie spędziliśmy kilka godzinek. Łojcu jakoś opadły chęci kładzenia się w wodzie i podglądania ryboli więc z automatu przejął rolę ochroniarza naszego samochodu, co prawda więcej się rozglądał za motylkami to jednak mogliśmy swobodniej oddalać się od pojazdu.

O samej rzece zrobię osobny post, pewnie jak dokończę browara co go teraz sączę Okok

Po powrocie z Niney rozsiedliśmy się dupskami w knajpie gdzie serwowali głównie mięcho, takie grillowane ale też takie pod nazwą "smoked" czyli wędzone. Osobiście zdecydowałem się na smoked i muszę przyznać, że było smacznie...

   

Rozleniwieni obiadkiem pomaszerowaliśmy do naszego skromnego domku (klima, jacuzzi, 3 łazienki.... taka tam wiecie kuźwa szopka) i w zasadzie nie było planu na dalszą część dnia ale ja oczywiście miałem mało i rzuciłem hasło idę nad morze Karaibskie! Tylko Kobuz podjął temat, Made już siedział w laptopie i wstawiał na wyścigi fotki na FB a Łojciec nie wiedzieć czemu kolejny raz układał siano na tapczanie - on to lubił robić - liczył, układał, segregował - takie hobby na wyjeździe Wink

Tym czasem ja z Kobuzikiem poszliśmy na teren Parku i spacerkiem pokonaliśmy dosyć spory odcinek plażą, taka tam plaża jak plaża, trochę inna niż w Mielnie ale jednak tylko plaża

   

Potem kąpiel, bo to przecież nie tylko frajda ale obowiązek w takim miejscu.

Po kąpieli już niby koniec, zaczęliśmy się snuć z powrotem w kierunku wioski a tu nagle taka całkiem normalna, codzienna sytuacja - kurka szop, których jest kilkanaście w tym parku postanowił, że poczęstuje się czymś co durni ludzie przynieśli i bez żadnej krępacji chwycił siatkę zostawioną przez turystów obok rzeczy i ... wtedy stało się coś czego nie zapomnę! Kurcze Kobuz!!! - nasz admin, rzucił się niczym szczupak i zaczął się szarpać z szopem o tą siatkę... przez moment zdębiałem bo prędzej spodziewał bym się Pameli Anderson na plaży niż takiej akcji z Kobuzem... Zanim ogarnąłem kamerkę to już było po bijatyce - szop porwał z siatki czipsy a Kobuzowi zostawił resztę

(trzeba się przyjrzeć to po prawej obok Kobuza widać szopa Wink)

   
 
Jak już miałem odpaloną kamerkę to pobiegłem za złodziejem i okazało się, że to miłośnik czipsów - w krzakach było już kilka paczek pustych a on spokojnie nie przejmując się moją obecnością rozkoszował się nową zdobyczą

   

W powrotnej drodze nie dotrzymałem tępa naszemu adminowi, który chyba w amoku po przebytej walce z szopem gnał ślepo do przodu a ja daleko z tyłu zostałem wynagrodzony czymś wyjątkowym. Nie chodzi tutaj o małpki, które całkiem blisko uskuteczniały jakąś kłótnię rodzinną

   

tylko o gościa z listy, na której po za rybami do zobaczenia były tukan i leniwiec.
O ile tukana już udało się z daleka dojrzeć to ten drugi po prostu pokazał mi się na drzewie tuż przy morzu wisząc całkiem nisko Smile Niby nic, niby tylko zwyczajny zwierzak, których tam jest sporo ale w kilka jeszcze osób staliśmy i patrzeliśmy jak wryci jak on się...     ...nie rusza Smile coś kurcze pięknego, nieruchome zwierze a jaka sensacja

   

Nie wiem co sobie myśleli inni ale ja tak stałem, stałem, stałem i sobie mówię - ale zajebioza, ale żeby chociaż drgnął, delikatnie czymś ruszył, bo niby chciałem go zobaczyć i zobaczyłem ale wiadomo, apetyt rośnie więc czekam co dalej - no i stało się - ruszył delikatnie jedną nogą !!! Teraz już w pełni usatysfakcjonowany ruszyłem dalej Smile

Potem to już tylko sama męczarnia w domku, piwo, piwo, piwo....... piwo, jacuzzi, piwo... piwo, piwo itd. normalnie męczyliśmy się tak do nocy jak to bywa w typowy, marcowy wieczór na tarasie Wink
Potrzebujesz oryginalny wzór na serwetkę - wycinankę?
Skorzystaj z forumowego avatara Wink
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Wiadomości w tym wątku
RE: Kostaryka - 4 gringo i ubaw po pachy - przez filas - 21-03-2020, 15:08 PM
RE: Kostaryka - 4 gringo i ubaw po pachy - przez sbc - 21-03-2020, 15:34 PM
RE: Kostaryka - 4 gringo i ubaw po pachy - przez piotrK - 21-03-2020, 16:21 PM
RE: Kostaryka - 4 gringo i ubaw po pachy - przez tatakuby - 21-03-2020, 21:16 PM
RE: Kostaryka - 4 gringo i ubaw po pachy - przez Ruki - 22-03-2020, 01:42 AM
RE: Kostaryka - 4 gringo i ubaw po pachy - przez filas - 22-03-2020, 17:32 PM
RE: Kostaryka - 4 gringo i ubaw po pachy - przez piotrK - 22-03-2020, 17:37 PM
RE: Kostaryka - 4 gringo i ubaw po pachy - przez filas - 23-03-2020, 20:30 PM
RE: Kostaryka - 4 gringo i ubaw po pachy - przez piotrK - 24-03-2020, 11:38 AM
RE: Kostaryka 2020 - 4 gringo i ubaw po pachy - przez filas - 26-03-2020, 18:26 PM

Skocz do:


Browsing: 2 gości