05-02-2020, 16:47 PM
(04-02-2020, 19:21 PM)artazy napisał(a): Otóż właśnie "gdyby nie opieka" , ale jak sam zauważyłeś nic ona nie daje gdy kirysy żerują. Uwierz mi jak w czymś zasmakują, to żadna opieka nie pomaga - idą jak czołgi, kąsacze jednak jest samica w stanie przeganiać, pod warunkiem że nie jest to zbyt wielkie stado, u koleżanki kilka neonów.akurat kiryski trzymają się od niej z daleka,kilka razy pogoniła im niezłego kota ;D spróbuję posadzić z przodu akwa wysokie roślinki,zeby utrudnić wpłynięcie neonom. na dno rzuce liście dębu,poprzycinam i dosadzę wiece niskich roślin,reszta to juz będzie kwestia szczęścia... Może z czasem nabierze doświadczenia,był to jednak jej pierwszy miot...-