08-04-2016, 22:40 PM
Dzięki Papja za uściślenie sama się dopiero uczę.
No właśnie z tymi ramirezami jest teraz krucho (słabe geny) i trzeba się nieźle nagimnastykować, żeby utrzymać w zdrowiu te rybki z naszych hodowli. A to i tak nie jest gwarancją sukcesu... Poprzedni samiec był u mnie w akwarium z ph 6,8, woda z garbnikami, bez soli, bez dodawania minerałów... a i tak zachorował i zdechł, i to w całkiem krótkim czasie się zawinął. Nie mam pojęcia, co było nie tak. Od tamtej pory przeczytałam chyba z tonę artykułów i wypowiedzi na temat tych rybek i... nadal mam trochę zamęt w głowie
Tak, witaminy do wody to marnotrawstwo, najlepiej wkraplać je do pokarmu (np. namaczać w nich i odrobinie wody granulat, po ok. 10 minutach jak się namoczy, podać).
A jak się zmienił skład tych środków "pielęgnacyjnych"? (z ciekawości)
No właśnie z tymi ramirezami jest teraz krucho (słabe geny) i trzeba się nieźle nagimnastykować, żeby utrzymać w zdrowiu te rybki z naszych hodowli. A to i tak nie jest gwarancją sukcesu... Poprzedni samiec był u mnie w akwarium z ph 6,8, woda z garbnikami, bez soli, bez dodawania minerałów... a i tak zachorował i zdechł, i to w całkiem krótkim czasie się zawinął. Nie mam pojęcia, co było nie tak. Od tamtej pory przeczytałam chyba z tonę artykułów i wypowiedzi na temat tych rybek i... nadal mam trochę zamęt w głowie
Tak, witaminy do wody to marnotrawstwo, najlepiej wkraplać je do pokarmu (np. namaczać w nich i odrobinie wody granulat, po ok. 10 minutach jak się namoczy, podać).
A jak się zmienił skład tych środków "pielęgnacyjnych"? (z ciekawości)