Ależ Ruki, ja lubie Twoje hejtowanie jednak swoim postem nic nie wniosłeś do mojego przypadku, kompletnie nic - oj sorki, jedno żeś wprowadził - zamieszanie . Sprawa tyczy się konkretnych rur i tego dokładnie przypadku. Zagadnienie omawiane w artykułach tyczy się ogólnie miedzi rozpuszczonej w wodzie i omawiane są jej pewne krytyczne zakresy, które szkodzą embrionom. Nawet nie wiemy jak one się mają do tego co funduje Nam kranowit już na wejściu do domu. Nie ma tam słowa o efekcie "wypłukiwania" miedzi z rury wodociągowej ani o ilości jaką nazwałeś "śladową", która może się w ten sposób przedostać. To są tylko i wyłącznie Twoje przypuszczenia którymi powiększyłeś dawkę strachu i wątpliwości przy stosowaniu takich rur. Jeżeli chodzi o osad od wewnętrznej strony rury, który Twoim zdaniem jest "przecierany" przez płynącą wodę to rozumiem, że masz przed sobą kawałek takiej rury zdemontowanej po latach z instalacji i wiesz o czym piszesz. W rzeczywistości efekt ten występuje w znikomym stopniu jedynie w zagięciach i kolankach i to również przy zastosowaniu zbyt małego przekroju rury do panującego ciśnienia/przepływu.
W ten oto sposób powstają mity, artykuł o szkodliwości miedzi (ogólnie) + niesprawdzone i niestwierdzone informacje o wypłukiwaniu jej z rury = kolejny postrach i mit krążący w necie.
Teraz drogi Rukiuszu żeby było sprawiedliwie musiał bym poszukać informacji na temat szkodliwych związków wypłukiwanych z rur PP, które w ilości śladowej kumulują się w akwarium i ...? Jak myślisz technologia wytwarzania popularnego plastiku jest idealna i cudownie nie szkodliwa? Ja na szczęście mam w sobie dystans i nie popadam w skrajne histerie. Moje ryby będą miały te 4 metry rury miedzianej i będą miały szczęśliwe potomstwo . Obecnie nie mam czasu żeby przeglądać internet, Ty go znasz niemal na pamięć więc przychodzi to Tobie łatwiej. Jeżeli możesz to poszukaj jeszcze informacji na temat szkodliwości mosiądzu!!!
W ten oto sposób powstają mity, artykuł o szkodliwości miedzi (ogólnie) + niesprawdzone i niestwierdzone informacje o wypłukiwaniu jej z rury = kolejny postrach i mit krążący w necie.
Teraz drogi Rukiuszu żeby było sprawiedliwie musiał bym poszukać informacji na temat szkodliwych związków wypłukiwanych z rur PP, które w ilości śladowej kumulują się w akwarium i ...? Jak myślisz technologia wytwarzania popularnego plastiku jest idealna i cudownie nie szkodliwa? Ja na szczęście mam w sobie dystans i nie popadam w skrajne histerie. Moje ryby będą miały te 4 metry rury miedzianej i będą miały szczęśliwe potomstwo . Obecnie nie mam czasu żeby przeglądać internet, Ty go znasz niemal na pamięć więc przychodzi to Tobie łatwiej. Jeżeli możesz to poszukaj jeszcze informacji na temat szkodliwości mosiądzu!!!
Potrzebujesz oryginalny wzór na serwetkę - wycinankę?
Skorzystaj z forumowego avatara
Skorzystaj z forumowego avatara