(10-01-2014, 10:30 AM)galimedes napisał(a): ... Ale nie ma co, wyobraźnię to Ty masz...
Wiesz... Ja sobie tego nie wymyślam...
sorki za jakość, z telefonu
O trawie nie ma chyba co pisać - rośnie pospolicie nad zbiornikami wodnymi czy na różnych podmokłych terenach. Jest sucha więc nie ma co obumierać. Tylko ten "czocher" w jednej trzeciej bańki został pozyskany z korzonkami. Musiałem z nich usunąć pozostałości polskiego biotopu - sieć rybacką, żyłkę wędkarską, torebkę foliową - wszystko było razem zrośnięte. Korzonki sparzyłem żeby mi nic nie puściło i na razie tak jest.
Na pieniek który jest najbardziej z lewej robiłem dolewki i w tym miejscu wyrosły mi takie fajne grzybki (jakby podwójne oponki), ale przemodelowałem trochę szyby nakrywowe - oczywiście tak aby zachować ciepłotę w części nadwodnej, poprawiło to wentylację i przestały rosnąć. Obecnie mimo że cześć aranżacji pozostaje w stanie wilgotnym nic mi nie pleśniej ani nie gnije.
"Czocher" jest za to wylęgarnią takim malutkich owadów. Nadmiar populacji smaży się na oświetleniu i przy karmieniu (ruchu szyby nakrywowej) wpada do wody i jest zjadany przez razbory. Minusem jest to iż wieczorami zawsze mam klika sztuk na monitorze i w szklance z czymś słodkim.
Żadnych roślin nie mam zamiaru tu dokładać ani nad ani pod wodę. Od początku koncepcja zakładała tylko brązy i żółcie (jak na wklejonej fotce). Nie mam nic przeciw zieleninie, pokazałem to w "bliźniaczym" zbiorniku. Po prostu aranż straciłby charakter. Myślę, że właśnie o to chodzi, aby rozdzielać pomysły pomiędzy rożne bańki, a nie je miksować w jednej. Wtedy powstają fajne stylowe aranżacje.
Cieszę się że zbiornik się spodobał.