Od wczoraj parka dzikich parasolek z Paragwaju mieszka sobie w 40 litrowym akwarium, w którym będę je trzymał tylko na czas tarła. Po odchowaniu młodych wrócą do 300 litrów. Na razie zwiększają masę, dziś w menu - artemia (co ciekawe trochę za duża dla ich małych pyszczków, to nie kakadu ).
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Nic nie przygotowywałem, mają kranowit (ale z głównego akwarium), pH 7,5, GH ok. 14. Te wartości mogą być niższe bo i w dużym jak i w tym ich kotniku jest sporo bukowych liści.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Parę dni po przełowieniu parki do osobnego akwarium samiec - czego można było się spodziewać - zaczął przeganiać samicę. Postanowiłem zastosować standardową procedurę - czyli tzw. terapię lusterkową. Po trwającej jakiś kwadrans walce ze swoim odbiciem samiec stał się znacznie spokojniejszy, bo przekonał się, że samica też potrafi się bić (zdj. 2.)
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Parę dni po przełowieniu parki do osobnego akwarium samiec - czego można było się spodziewać - zaczął przeganiać samicę. Postanowiłem zastosować standardową procedurę - czyli tzw. terapię lusterkową. Po trwającej jakiś kwadrans walce ze swoim odbiciem samiec stał się znacznie spokojniejszy, bo przekonał się, że samica też potrafi się bić (zdj. 2.)
No ale jednak ślady po brutalu na płetwie samicy widać.