Liczba postów: 976
Liczba wątków: 62
Dołączył: Aug 2011
Reputacja:
10
Akary się wytarły, niestety, zżarły ikrę (akarowate często tak mają - metae piąty raz pożarły swoją ikrę, za każdym razem robią to później
).
Pozdrawiam,
Darek
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,140
Liczba wątków: 100
Dołączył: Feb 2011
Reputacja:
5
W tak skromnym naturalnym świetle pięknie się prezentują.
(22-03-2012, 09:07 AM)dator napisał(a): metae piąty raz pożarły swoją ikrę, za każdym razem robią to później).
To może już niebawem nie zdążą jej zjeść na czas
Trzeba mieć cierpliwość przy niektórych gatunkach, ale to tym lepiej, że nie wszystko przychodzi tak hop siup
Pozdrawiam,
Adam
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 976
Liczba wątków: 62
Dołączył: Aug 2011
Reputacja:
10
23-03-2012, 00:35 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-03-2012, 00:36 AM przez dator.)
Myślę, że ze stada dobierze się jeszcze jedna para (jest jedna panna na wydaniu i trzech absztyfikantów), więc okaże się, czy to przypadłość gatunkowa
.
Tak bardziej poważnie, para popełniła kilka "błędów młodości". Miała do dyspozycji zbiornik o długości 180 cm z dwoma wielgachnymi kamieniami. Najpierw w rogu wykopała dołek
, a potem zdecydowała się na tylną szybę
. Wina była także po mojej stronie. Kiedy w baniaku pływało sześć sztuk, to para ostro pacyfikowała resztę. Kiedy ostała się sama, stała się płochliwa. Gdyby zbiornik był zarzucony konarami, mogłoby być inaczej (pracujemy już nad tym
).
Pozdrawiam,
Darek
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,350
Liczba wątków: 200
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
75
Wpuśc im parę ryb które nie zeżrą im młodych, a które same nie zostaną pożarte - wtedy para na pewno nie będzie płochliwa. Tak nawiasem to inne akary na pewno umacniały więź tej parki, może nie trzeba było ich wszystkich wyławiać? No chyba, że miały ciężko.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,072
Liczba wątków: 63
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
3
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,350
Liczba wątków: 200
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
75
Ostatnie zdjęcie - super!
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Podziękowania złożone przez:
Być może i odgrzewam przysłowiowy "stary kotlet", ale minął rok, cudowny okres na poczynienie wielu obserwacji tych niezwykłych ryb.
Co u ryb? Jak duże urosły od ostatniej chwili? Jak przeszły tarła? Ile młodych udało się odchować? Jeżeli jeszcze cieszą oko Właścicieli oczywiście.
pozdrawiam
M
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,941
Liczba wątków: 115
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
21
Odgrzewany kotlet smakuje najlepiej...
Twierdzenie o umacnianiu więzi jest jak najbardziej na miejscu.. Moje A. pulcher składały ikrę co tydzień do momentu aż nie zabrałem im ze zbiornika 3 pozostałych. I nie miało na to żadnego wpływu to że były też tam i inne ryby.
Pozdrawiam
Rafał
Tanganyika: 1100l, 900l
Podziękowania złożone przez:
(03-03-2013, 17:07 PM)soltarus napisał(a): Odgrzewany kotlet smakuje najlepiej...
To się różnie traktuje jednak jak pokazuje rzeczywistość. A. jenaro to nadal dość rzadkie ryby w Polsce i tak uzupełniam informacje .
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,941
Liczba wątków: 115
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
21
(03-03-2013, 17:28 PM)Marcin napisał(a): (03-03-2013, 17:07 PM)soltarus napisał(a): Odgrzewany kotlet smakuje najlepiej...
To się różnie traktuje jednak jak pokazuje rzeczywistość. A. jenaro to nadal dość rzadkie ryby w Polsce i tak uzupełniam informacje .
Się nie przejmuj. U nas nikt nie urywa głowy za to że ktoś znalazł coś ciekawego w historii forum i chcę się czegoś dowiedzieć więcej. Forum ma służyć ludziom, a nie być ozdobą i areną dla "hejterów". Ty odgrzałeś, a ja pomimo że spędzam tu sporo czasu nie widziałem wcześniej wpisu który skomentowałem. Czytasz i dostajesz olśnienia (tak jak ja teraz) że coś co zrobiłeś było błędem. I właśnie tak to ma się napędzać.
Pozdrawiam
Rafał
Tanganyika: 1100l, 900l
Podziękowania złożone przez: