Liczba postów: 561
Liczba wątków: 55
Dołączył: Dec 2018
Reputacja:
0
Witam, z racji restartu akwarium chcialbym podjac wszystkie możliwe kroki zeby krasnale mi nie zaatakowaly akwarium od nowa. Biotop bedzie Ameryki Południowej.
Z tego ci wyczytałem i co zrobie :
-Bede dawkowal easy carbo w normalnych dawkach dziennych do wzrostu roślin
-systematyczne cotygodniowe podmiany wody 30 procent minimum
-zastanawiam sie nad dozywotnim stosowaniem wegla dobrej jakosci, 4 tygodnie i wymiana na nowy. Tutaj jedynie boje sie ze mi wyciągnie wszystkie garbniki i nawozy do roslin. Co myslicie?
-korzen ktory byl zaatakowany lezal 3 tygosnie na sloncu, wlasnie go wypedzlowalem woda utleniona jutro go wyszoruje papierem sciernym i przejade myjka cisnieniowa l. Powinno starczyc nie?
Cos jeszcze polecicie?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,154
Liczba wątków: 37
Dołączył: Sep 2016
Reputacja:
10
Węgiel aktywny będzie wyłapywał garbniki.
Carbo jak chcesz stosować na krasne, to nie po prostu siup do wody, tylko w strzykawkę i "opryskujesz" z bliska krasnorosty.
Zabiegi, które planujesz, pewnie pozwolą uniknąć krasnych na początku funkcjonowania akwarium, ale jeśli glonom będzie pasować, to i tak urosną.
Ja miałem/mam je w różnych akwariach, nie zawsze rosną na wszystkim, nie zawsze to też jest akwarium z większą ilością ryb, wielokrotnie w akwarium z małą obsadą i niewykrywalnym azotem. Przeszkadzają mi tylko na szybie przedniej i niektórych roślinach, ale jak chciałem się ich pozbyć, to cotygodniowe opryski dawały radę zredukować ich ilość, bądź wybić. Trzeba tylko uważać, żeby zbyt dużo carbo nie dać, by nie osiągnąć dawek szkodliwych dla zwierząt. Z tego co pamiętam, to 2x dawka typowa do nawożenia nie powinna szkodzić.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 561
Liczba wątków: 55
Dołączył: Dec 2018
Reputacja:
0
Czyli jednak walka z wiatrakami.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,154
Liczba wątków: 37
Dołączył: Sep 2016
Reputacja:
10
03-07-2022, 19:46 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-07-2022, 19:47 PM przez mimo12.)
Bardziej chodzi o to, że zawsze się mogą pojawić, są czynniki sprzyjające, ale nie warunkujące ich wzrost. Po prostu możesz mieć już z nimi spokój, a mogą się pojawić. Także to co robisz wystarczy do pozbycia się ich na ten moment, ale nie wiadomo, czy do końca funkcjonowania akwarium, czy na 2 miesiące.
Moim celem była próba przekonania Cię do zaakceptowania, że krasne się mogą pojawić. No i zwrócenie uwagi na sposób podawania carbo, bo lanie w słup wody na pewno nie pomaga. Tylko bezpośredni oprysk strzykawką.
Liczba postów: 561
Liczba wątków: 55
Dołączył: Dec 2018
Reputacja:
0
(03-07-2022, 19:46 PM)mimo12 napisał(a): Bardziej chodzi o to, że zawsze się mogą pojawić, są czynniki sprzyjające, ale nie warunkujące ich wzrost. Po prostu możesz mieć już z nimi spokój, a mogą się pojawić. Także to co robisz wystarczy do pozbycia się ich na ten moment, ale nie wiadomo, czy do końca funkcjonowania akwarium, czy na 2 miesiące.
Moim celem była próba przekonania Cię do zaakceptowania, że krasne się mogą pojawić. No i zwrócenie uwagi na sposób podawania carbo, bo lanie w słup wody na pewno nie pomaga. Tylko bezpośredni oprysk strzykawką.
Dokładnie jak piszesz. Lanie carbo do akwa w dawkach nawet 3-5x większej nic nie dało w Ca. Będę próbował. Dzieki
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 229
Liczba wątków: 2
Dołączył: Jul 2019
Reputacja:
1
03-07-2022, 19:58 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-07-2022, 20:00 PM przez darianus.)
U mnie krasnale same znikły w miarę dojrzewania zbiornika po jakimś roku. Nic z nimi nie robiłem bo mi się podobały
540L - SA
540L - Malawi
540L - SA
480L - Malawi
480L - CA
300L - CA - Amatitlania nanolutea F2
Podziękowania złożone przez: