Liczba postów: 12,371
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Co sprawia największy problem przy rozrodzie?
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 188
Liczba wątków: 14
Dołączył: Mar 2017
Reputacja:
12
06-11-2020, 15:54 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-11-2020, 16:27 PM przez Macraei.)
(06-11-2020, 15:14 PM)Ruki napisał(a): Co sprawia największy problem przy rozrodzie?
Zdecydowanie dobranie parametrów wody... Przewodność i pH mają chyba największe znaczenie. Kolejne trudności pojawiają się w pierwszych dniach po rozpływaniu narybku. Maluchy pomimo, że są większe od innych P. scalare, bardzo grymaszą jeżeli chodzi o rodzaj pokarmu. Na wylęg artemii nie reagują, węgorki atakują ale wypluwają i dopiero pantofelek uratował sytuację. Po 3-4 dniach ostrego pasienia pantofelkiem, zaskoczyły z wylęgiem artemii ale pierwsze dni są trudne.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,140
Liczba wątków: 100
Dołączył: Feb 2011
Reputacja:
5
Piękne te Santa Isabel'e...
Moje sklepowe pasiaki ostatnio zostały określone przez kogoś nieświadomego jako Guyana red spot i najpierw się z tego trochę pośmiałem, ale teraz jak tak patrzę na zdjęcia to w sumie nawet podobne. Pewnie piąta woda po kisielu, ale co tam
Większość sztuk wygląda obecnie tak:
1.jpg (Rozmiar: 57.17 KB / Pobrań: 407)
Pozdrawiam,
Adam
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 188
Liczba wątków: 14
Dołączył: Mar 2017
Reputacja:
12
(06-11-2020, 18:44 PM)Topielec napisał(a): Piękne te Santa Isabel'e...
Moje sklepowe pasiaki ostatnio zostały określone przez kogoś nieświadomego jako Guyana red spot i najpierw się z tego trochę pośmiałem, ale teraz jak tak patrzę na zdjęcia to w sumie nawet podobne. Pewnie piąta woda po kisielu, ale co tam
Większość sztuk wygląda obecnie tak:
To na pewno nie jest Guyana red spot
Coś tam z dzikich genów w sobie mają ale raczej w kierunku Brasilian red back...
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,758
Liczba wątków: 49
Dołączył: Jun 2012
Reputacja:
13
06-11-2020, 20:37 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-11-2020, 20:52 PM przez novi.)
(06-11-2020, 13:36 PM)Macraei napisał(a): Kilka zdjęć pary P. scalare Santa Isabel oraz grupki maluchów, które po kilku średnio udanych próbach, wkońcu udało mi się od tej pary uzyskać Muszę przyznać, że rozród Santa Isabel to spore wyzwanie nawet dla doświadczonych hodowców...
Ładne i chyba dość duże (zależy od wymiaru "reki") są te P. scalare Santa Isabel.
A na pewno mają dobre warunki = wąsy na płetwach.
U mnie (w 720L akwa) Manacapuru red Back są 2x b.masywne (wagowo) od Nanay`a. Mają do 20cm wysokości (bez wąsów) i są dość masywne.
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 562
Liczba wątków: 20
Dołączył: May 2012
Reputacja:
3
Warto wspomnieć przy tym wątku że Pterophyllum scalare rio nanay to nie tylko znana powszechnie odmiana z żółtymi plamkami pomiędzy pasami i charakterystycznym trójkątem u nasady płetwy grzbietowej. W Rio Nany odławiana jest jeszcze jedna odmiana, mniej popularna i są to skalary o strzelistej budowie i pasach podobnych nieco do P.altum - szerszych u góry zwężających się nieco ku dołowi. Dodatkowo pomiędzy pręgami głównymi uwidaczniają się krótsze pręgi od grzbietu ryby w czasie podniecenia. Jak wyszukałem na stronach zagranicznych odmiana ta powstaje prawdopodobnie z naturalnej krzyżówki pterophyllum altum z pterophyllum leooldi co ma miejsce w porze deszczowej kiedy rzeki łączą się w jeden nurt. Obecnie pływają u mnie w akwarium zakupione w Płaszczce w Gliwicach.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 60
Liczba wątków: 3
Dołączył: Sep 2013
Reputacja:
0
Jakoś dziwnie to brzmi, z krzyżówki P.altum i P.leopoldi powstaje P.scalare
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 562
Liczba wątków: 20
Dołączył: May 2012
Reputacja:
3
Szukając informacji o swoich rybach natrafiłam na taką informację co więcej ryby te podobno zachowują więcej z altuma niż leopoldi, strzeliste płetwy, zagięty pysk. Zapewne nikt do końca nie wie co się tam krzyżuje ze sobą, jednak genetykiem nie jestem. Z drugiej strony poczytałbym więcej informacji od kogoś na temat skalara Rio Nany (nie Rio Nanay Red Spot).
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 673
Liczba wątków: 43
Dołączył: Sep 2012
Reputacja:
10
10-11-2020, 01:55 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-11-2020, 02:05 AM przez macioch.)
(09-11-2020, 19:59 PM)Iku napisał(a): Jakoś dziwnie to brzmi, z krzyżówki P.altum i P.leopoldi powstaje P.scalare
Po translacji już nie powstaje:
Warto wspomnieć przy tym wątku że "Rio Nanay" to nie tylko Pterophyllum scalare "Rio Nanay"- znana powszechnie odmiana z żółtymi plamkami pomiędzy pasami i charakterystycznym trójkątem u nasady płetwy grzbietowej. W Rio Nany odławiany jest jeszcze jeden żaglowiec, mniej popularny i są to żaglowce o strzelistej budowie i pasach podobnych nieco do P.altum - szerszych u góry zwężających się nieco ku dołowi. Dodatkowo pomiędzy pręgami głównymi uwidaczniają się krótsze pręgi od grzbietu ryby w czasie podniecenia. Jak wyszukałem na stronach zagranicznych jest to prawdopodobnie naturalna krzyżówka Pterophyllum altum z Pterophyllum leopoldi. Krzyżowanie się ma mieć miejsce w porze deszczowej kiedy rzeki łączą się w jeden nurt.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 188
Liczba wątków: 14
Dołączył: Mar 2017
Reputacja:
12
(09-11-2020, 19:46 PM)w-2 napisał(a): Warto wspomnieć przy tym wątku że Pterophyllum scalare rio nanay to nie tylko znana powszechnie odmiana z żółtymi plamkami pomiędzy pasami i charakterystycznym trójkątem u nasady płetwy grzbietowej. W Rio Nany odławiana jest jeszcze jedna odmiana, mniej popularna i są to skalary o strzelistej budowie i pasach podobnych nieco do P.altum - szerszych u góry zwężających się nieco ku dołowi. Dodatkowo pomiędzy pręgami głównymi uwidaczniają się krótsze pręgi od grzbietu ryby w czasie podniecenia. Jak wyszukałem na stronach zagranicznych odmiana ta powstaje prawdopodobnie z naturalnej krzyżówki pterophyllum altum z pterophyllum leooldi co ma miejsce w porze deszczowej kiedy rzeki łączą się w jeden nurt. Obecnie pływają u mnie w akwarium zakupione w Płaszczce w Gliwicach.
To nie jest krzyżówka... To jest po prostu inna populacja P. scalare ( jest ich kilka na obszarach Peru). Nie ma żadnych wiarygodnych doniesień o krzyżowaniu się P. altum z innymi Pterophyllum w naturze. A już połączenie P. altum z P. leopoldi to chyba najlepszy żart jaki ostatnio słyszałem
Podziękowania złożone przez: