27-11-2016, 17:23 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-11-2016, 17:53 PM przez schmeichel.)
Zbiornik: 80x35x40(112l)
Filtracja: fluval 2
Oświetlenie: naświetlacz led 10 W(barwa biała , zimna).
Grzałka: Jager150 W. Temperatura 23 stopnie C.
Wystrój: piasek sobex, żwirek rzeczny, otoczaki.
Rośliny: Valisneria. Mam nadzieję,że przetrwa bo ryby ją podskubują.
Ryby: Amatitlania nanolutea 7 sztuk(docelowo zostanie parka lub dwie), poecilia salvatoris(parka plus narybek).
Fajnie, dołożył bym jeszcze pośredniej frakcji jako uzupełnienie podłoża.
Ciekaw jestem jak sobie poradzi u Ciebie Valisneria w konfrontacji z naświetlaczem ledowym - u mnie niestety nie daje to dobrego rezultatu
Ja bym tego nie przesądzał po wielkości ryb, wszystko zależy od temperamentu samca. Dla przykładu ja przez pewien czas musiałem trzymać swoją parkę spilurów w akwarium kostce o dnie 50x50 cm - zero kłopotów, parka zachowywała się niczym papużki nierozłączki i z powodzeniem wychowywała młode.
(27-11-2016, 20:44 PM)filas napisał(a): Ja bym tego nie przesądzał po wielkości ryb, wszystko zależy od temperamentu samca. Dla przykładu ja przez pewien czas musiałem trzymać swoją parkę spilurów w akwarium kostce o dnie 50x50 cm - zero kłopotów, parka zachowywała się niczym papużki nierozłączki i z powodzeniem wychowywała młode.
Tymczasowo to tymczasowo. Ja A. norberti, które polecam do minimum 80 cm, rozmnożyły mi się na kwarantannie w 15l akwarium.
Powiedzmy sobie wprost że baniak o długości 80 cm to takie minimum dla pary ryb o długości 10 cm. Niech ryby mają trochę miejsca do życia.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
Sam kiedyś pisałeś, ze apisto znajduje się w jakiś "kałużach" Małe zagłębienie z wodą, trochę liści, trochę gałązek - ryb tam nie znajdziesz ale apisto się trafiają