Thorichthys socolofi 'Rio Bascan' - Wersja do druku +- Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach (https://cichlidae.pl) +-- Dział: Prezentacje (https://cichlidae.pl/forum-23.html) +--- Dział: Prezentacje pielęgnic (https://cichlidae.pl/forum-27.html) +---- Dział: Ameryka Centralna (https://cichlidae.pl/forum-54.html) +---- Wątek: Thorichthys socolofi 'Rio Bascan' (/thread-9105.html) |
RE: Thorichthys socolofi 'Rio Bascan' - Sendog - 12-04-2018 no tak wiedziałem, że gdzieś tam obok Australii RE: Thorichthys socolofi 'Rio Bascan' - galimedes - 12-04-2018 Gratulacje ! Czy one są same w tym wielkim akwarium ..? RE: Thorichthys socolofi 'Rio Bascan' - Papja - 12-04-2018 Galimedes, pozwolę sobie za Filasa odpowiedzieć . Obecnie są z amekami, a w tym miesiącu ameki idą na zamianę za moje Poecilia salvatoris . Filas, uwielbiam "apisto z CA" więc na któryś miot tych cudeniek się zapisuje, jak tylko bede miał wolne szkło . RE: Thorichthys socolofi 'Rio Bascan' - dzikakuna - 12-04-2018 (11-04-2018, 21:41 PM)filas napisał(a): Muszę przyznać, że młodzież zadziwiająco szybko wzięła się do "roboty" quicly.gif (Rozmiar: 139.25 KB / Pobrań: 268) RE: Thorichthys socolofi 'Rio Bascan' - filas - 12-04-2018 Dzięki za gratulacje ale wierzcie mi one same to zrobiły mam na dzieję, że kurator się tym nie zainteresuje bo to jeszcze dzieci przecież Sendog - wyjazd na WAC dla każdego z Nas okazał się szczęśliwy - przywiezione ryby spotęgowały to dodatkowo. Galimedes - tak, są same w 3 metrowym akwarium i tak jak wspomniał Papja towarzyszą im chwilowo ameki. Ostatecznie planuję dwie parki i Poecilie od Papja. Zosiek - nie widzę żeby urosły ale na pewno nabrały trochę ciałka Wszystkich chętnych proszę o cierpliwość, jak przyjdzie odpowiedni moment na pewno podzielę się młodymi. RE: Thorichthys socolofi 'Rio Bascan' - jaca303 - 13-04-2018 (12-04-2018, 18:08 PM)filas napisał(a): Wszystkich chętnych proszę o cierpliwość, jak przyjdzie odpowiedni moment na pewno podzielę się młodymi. Może wcześniej napiszecie jakieś słowo o nich w naszym e-magazynie RE: Thorichthys socolofi 'Rio Bascan' - filas - 16-04-2018 Po trzech dniach młode zniknęły, być może zjedzone przez Ameki. Jednak to nie koniec, sytuacja w akwarium bardzo nerwowa, wyłoniły się samiczki, które wyróżniają się wybarwieniem płetw piersiowych, brzusznej oraz już całkiem widoczną, czarną plamką przy końcu grzbietowej. Dominująca samica widoczna na zdjęciu przegania każdego intruza z obranego terytorium, w większości przypadków pomaga jej największy samiec ale zdarza się, że gość się pomyli i popędzi również swoją wybrankę. Jest zaskakująco nerwowo, nie spodziewałem się tego po tych "rybkach" . Jednak cała agresja polega na przeganianiu co w tak długim dla nich akwarium jest baaaardzo bezpieczne. Nie ma przypadków prześladowania słabszych ryb czy ataków uderzeniem jak to ma miejsce u centralsów pokroju Argenty. samiczka samiec Jest tak dynamicznie, że zrobienie im nawet tak słabych zdjęć kosztowało mnie sporo cierpliwości i chyba dobrze, że w tym akurat przypadku akwarium jest na strychu i nikt mnie nie słyszał Jeżeli chodzi o Ameki to nie jest łatwo, samce tych ryb nie dają sobie wejść na głowę i bez problemu potrafią pogonić dominującego samca sokołów jak zbytnio im się da we znaki. Czekam na Poecilie tylko przeraża mnie fakt, że trzeba w jakiś sposób złapać Ameki RE: Thorichthys socolofi 'Rio Bascan' - Zimna Zośka - 16-04-2018 Tak się ciesze, że się na nie zdecydowaliście. Tymi fotami pokazujesz jak piękne one potrafią być. W co nie wątpiłem. Są to ryby które muszą kiedyś u mnie się pojawić. Temat bede śledził, pewnie nie raz z wypiekami na twarzy. RE: Thorichthys socolofi 'Rio Bascan' - sensej - 17-04-2018 Ja przy łapaniu amek stosowałem dużą siatke i podbierałem je od spodu. Szło dużo dużo szybciej niż normalnie. RE: Thorichthys socolofi 'Rio Bascan' - piotrK - 17-04-2018 Po opisach Filasa odnoszę wrażenie, że u mnie dotychczasowy brak tarła jest spowodowany tym, że największą rybą jest samica. Samce, których mam raczej niewiele (stawiam maksymalnie 3) muszą podgonić. To samo przerabiałem gdy miałem pierwsze nanoluteusy. |