Urugwaj III - Daleko od domu - Wersja do druku +- Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach (https://cichlidae.pl) +-- Dział: Dyskusje ogólne (https://cichlidae.pl/forum-46.html) +--- Dział: Wyprawy (https://cichlidae.pl/forum-81.html) +--- Wątek: Urugwaj III - Daleko od domu (/thread-8024.html) |
RE: Urugwaj III - Daleko od domu - piotrK - 11-08-2018 No, doczekałem się Na widok tego Dorado Ruki na pewno zemdleje Jak zwykle świetne zdjęcia i opisy, ale musisz mi, prostemu chłopu, wyjaśnić, co to pomarańczowego trzyma na jednym zdjęciu Arsik. Bo dla mnie to wygląda jakby wziął ze sobą na spacer nad wodę kota w takim nosidełku jak do weterynarza albo samolotu RE: Urugwaj III - Daleko od domu - mady haze - 11-08-2018 (11-08-2018, 15:36 PM)piotrK napisał(a): No, doczekałem sięZ tego co pamiętam to jest gumowe wiaderko RE: Urugwaj III - Daleko od domu - tatakuby - 11-08-2018 Na to czekałem Siedzę gdzieś w hotelu na zadupiu w Niemiec a tu taka niespodzianka donpoczytania. Zrbrojniki wszystkie na siatkę łowiliście? RE: Urugwaj III - Daleko od domu - mady haze - 12-08-2018 (11-08-2018, 22:36 PM)tatakuby napisał(a): Na to czekałem Siedzę gdzieś w hotelu na zadupiu w Niemiec a tu taka niespodzianka donpoczytania. Zrbrojniki wszystkie na siatkę łowiliście?Te poszly na sieć, ale normalnie to na podbierak we dwóch. RE: Urugwaj III - Daleko od domu - arsik - 21-08-2018 W to pomarańczowe wiaderko łowilismy Hisonotus aky (?). Piękne ryby, są mega zielone. Mam ich kilka w akwarium u siebie i niestety już takie ładne nie są...dostają pokarm roślinny, ale pewnie coś im w diecie brakuje stąd brak wybarwienia. W niedzielę minał rok od śmierci Felipe.... |