Pielęgnice jako obce środowiskowo gatunki - Wersja do druku +- Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach (https://cichlidae.pl) +-- Dział: Dyskusje ogólne (https://cichlidae.pl/forum-46.html) +--- Dział: Ogólnie o pielęgnicach (https://cichlidae.pl/forum-31.html) +--- Wątek: Pielęgnice jako obce środowiskowo gatunki (/thread-7803.html) |
RE: Pielęgnice jako obce środowiskowo gatunki - Bastet - 20-12-2016 (20-12-2016, 14:08 PM)cichy24pl napisał(a): Zbiornik elektrowni Rybnik - temperatura zimą minimum 5 st.C. Chodzą plotki o piraniach, a nawet krokodylach RE: Pielęgnice jako obce środowiskowo gatunki - cichy24pl - 20-12-2016 wszelkie żółwie na pewno. Pirania owszem i była ale Pacu. PZW twierdzi, że nie mają szans przetrwać i się rozmnożyć, ale ja twierdzę, że raczej tak, woda przy zrzucie jest ciepła i zresztą tam się gromadzą wszelkie ryby i tam też są najlepsze łowiska. Nurkowie nie schodzą ochoczą żeby czyścić turbiny - mało co widać a cienie przepływają ponoć nie małe. przykład z karpmax. 27.2.2013 temp. powietrza -10stC wody +13stC. Noc pełnia RE: Pielęgnice jako obce środowiskowo gatunki - mimo12 - 20-12-2016 Słyszałem, że w Polsce są miejsca, gdzie piranie się przystosowały, potrafią nawet przezimować, choć o rozmnożeniu nic mi nie wiadomo. Szczerze powiedziawszy, to chętnie bym się przekonał, co tam było w stanie przetrwać. RE: Pielęgnice jako obce środowiskowo gatunki - Bastet - 20-12-2016 Czyli co, organizujemy wyprawę badawczą? RE: Pielęgnice jako obce środowiskowo gatunki - Qbek - 20-12-2016 (20-12-2016, 14:17 PM)cichy24pl napisał(a): przykład z karpmax. 27.2.3013 temp. pow -10stC wody +13stC. Noc pełnia W 3013 roku to faktycznie moga byc takie anomalia temperatur (20-12-2016, 22:28 PM)Bastet napisał(a): Czyli co, organizujemy wyprawę badawczą? A kto ma pożyczyć batyskaf ? RE: Pielęgnice jako obce środowiskowo gatunki - -KUBA- - 20-12-2016 (20-12-2016, 22:07 PM)mimo12 napisał(a): Słyszałem, że w Polsce są miejsca, gdzie piranie się przystosowały, potrafią nawet przezimować, choć o rozmnożeniu nic mi nie wiadomo.Piranie są w zbiorniku elektrowni Rybnik. Inforamcja potwierdzona przez znajomego wędkarza. Nie wiem czy się mnożą ale zimę na pewno tam przeżyją Wysłane z mojego LG-H525n przy użyciu Tapatalka RE: Pielęgnice jako obce środowiskowo gatunki - mimo12 - 20-12-2016 Po co batyskaf? Nurkujemy. XD Może jakiś kolega zajmujący się mechaniką byłby w stanie zbudować takie urządzenie? RE: Pielęgnice jako obce środowiskowo gatunki - tuptuś - 20-12-2016 Wystarczy klatka żeby nic was nie zeżarło RE: Pielęgnice jako obce środowiskowo gatunki - Łuka$z - 21-12-2016 (20-12-2016, 23:21 PM)-KUBA- napisał(a): Piranie są w zbiorniku elektrowni Rybnik. Inforamcja potwierdzona przez znajomego wędkarza. Nie wiem czy się mnożą ale zimę na pewno tam przeżyją Jechałem kiedyś z kumplem na szczupaka, jako żywca miałem karasie, on miał mocno przerybione akwarium więc wyłowił kilka pyszczaków bo mówił że i tak nie ma co z nimi zrobić a akwa za małe, szczupaki nie brały, ja wypuściłem resztę karasi do wody a on swoje pyszczaki, pewnie z tymi piraniami/piranią też tak było, albo ktoś kupił sobie do małego akwarium a jak podrosły/a i nie miał co z tym zrobić to wypuścił do elektrowni, o tej piranii pisali nawet w gazetach ale z tego co wiem to był to jednorazowy przypadek.. RE: Pielęgnice jako obce środowiskowo gatunki - woojtek70 - 22-12-2016 Jak byłem w USA,okolice Philadelphi to w oczku wodnym trzymałem sobie pyszczaki(mbuna).Jak przyszły pierwsze przymrozki to przypomniałem sobie o rybach(moja wina,ale nie o tym mowa).Na tafli wody była już cienka warstwa lodu.Razem z synami wylaliśmy większą część wody i jakie było nasze zdziwienie.Wszystkie ryby były żywe,schowane w liściach i gałązkach opadłych na dnie.Było również wiele młodych.Wyłowiłem wszystkie i przełożyłem do szybko założonego akwarium w domu.Ryby miały inne nieco ciemniejsze kolory,ale po pewnym czasie nawet kolory wróciły do normy.A podajże na tym forum kiedyś czytałem o Uaru złowionej na spining przy temp. wody ok +5 stopni w Polsce chyba w okolicach Szczecina o ile dobrze pamiętam. co świadczy o tym,że Uaru przy tej temp. aktywnie żerowała,była zacięta za pyszczek. |