[320l][Ameryka Południowa] Kłoda na dnie - Wersja do druku +- Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach (https://cichlidae.pl) +-- Dział: Prezentacje (https://cichlidae.pl/forum-23.html) +--- Dział: Prezentacje zbiorników (https://cichlidae.pl/forum-24.html) +---- Dział: Akwaria z pielęgnicami (https://cichlidae.pl/forum-69.html) +---- Wątek: [320l][Ameryka Południowa] Kłoda na dnie (/thread-71.html) |
[320l][Ameryka Południowa] Kłoda na dnie - nechor - 10-03-2011 Litraż: 320l Oświetlenie: 2x 54W T5 Filtracja: glowica z gąbką + JBL Cristal Profi e1500 Ogrzewanie: 200W CO2 i nawożenie: brak Parametry wody: pH: ~7,5 (nie do zbicia bez odpowiedniego sprzetu) Twardosc: niestety, prawie tanganicka Temperatura 27*C Podłoże: piasek z OBI Wystrój: korzeń mahoniowy (duzy + kilka dostawek) Flora: szczątkowa, jak widac Fauna: - 7x Aequidens rivulatus (Akara pomarańczowopłetwa) - redukcja do 1 pary jak podrosna - 1x Archocentrus nigrofasciatus (Pielęgnicza zebra) - zostala z dawniejszych czasow - nie moge sie jej pozbyc ze wzgledow sentymentalnych, dokupie samice jak akary podrosna - 1x Ancistrus dolichopterus (Zbrojnik niebieski) - korzeniojad :-) 16x Corydoras sterbai (Kirysek sterby) - sluzba sanitarna dna Zdjecia (glupi jas, niestety): RE: [320l][Ameryka Południowa] Kłoda na dnie - piotrK - 10-03-2011 Fajnie . Tylko ten biały kamień nie pasuje RE: [320l][Ameryka Południowa] Kłoda na dnie - RafaHell - 11-03-2011 no ciekaw jestem czy nie zrobi się młyn jak będzie po parze zebr i akar. Btw, jak kirysy - pielęgnice ich nie leją? RE: [320l][Ameryka Południowa] Kłoda na dnie - nechor - 11-03-2011 (10-03-2011, 23:48 PM)piotrK napisał(a): Fajnie . Tylko ten biały kamień nie pasuje Bialy kamien zostaje - to moj wskaznik tego co rosnie mi w akwarium. Wlasnie wybilem sinice aldehydem. Czekam, az zaczna rosnac glony. (11-03-2011, 00:20 AM)RafaHell napisał(a): no ciekaw jestem czy nie zrobi się młyn jak będzie po parze zebr i akar. Btw, jak kirysy - pielęgnice ich nie leją? Para akar wlasnie zlozyla ikre. Musze przyznac, ze sposob w jaki przepedzaja 2x wieksza zebre robi wrazenie. Nie wiem jak sytuacja sie rozwinie, jak bedzie niedobrze - zostana akary. Co do kiryskow, ryby je totalnie ignoruja. Swego czasu ziemiojady (juz ich nie mam) zjadly mi 60 zwinnikow. Kiryskow nie ruszyly, mimo, ze wtedy byly od zwinnikow o wiele mniejsze. Podobno kiryski sa dosc ciezkostrawne ze wzgledu na kolce w pletwach :-) RE: [320l][Ameryka Południowa] Kłoda na dnie - piotrK - 11-03-2011 Sterby są duże, więc nie martwiłbym się, ale gdyby były to jakieś mniejsze to nie ryzykowałbym trzymania ich z pielęgnicami. RE: [320l][Ameryka Południowa] Kłoda na dnie - Topielec - 11-03-2011 Ładnie wytrzebiłeś te sinice Pokaż innym jak korzeń wyglądał przed akcją 'aldehyd' RE: [320l][Ameryka Południowa] Kłoda na dnie - trofek - 11-03-2011 Faktycznie nechor jak masz zdjęcie korzenia z tymi sinicami to pokaż, bo widok był dosyć extremalny.Gdyby sinice miały inny kolor przypominały by krasnorosty. RE: [320l][Ameryka Południowa] Kłoda na dnie - nechor - 11-03-2011 Nie ma problemu: Uploaded with ImageShack.us Sinic bylo poprzednio tak duzo, ze sypalem podwojne dawki zarcia, a NO3 utrzymywalo sie na na zerowym poziomie. Jedyny plus calej sytuacji. Obecnie ustabilizowalem NO3 na poziomie 30 mg/l dodajac azotan potasu. Pojawilo sie cos zielonego na korzeniu - jeszcze nie jestem w stanie stwierdzic czy to glony, czy sinice. Po dwuletniej walce z tym swinstwem jest pelen jak najgorszych przeczuc :/ Tu link do mojej ostatniej akcji (poprzednie byly bez uzycia chemii): http://forum.tropheus.com.pl/index.php?action=vthread&forum=5&topic=4292&page=0#msg66195 Moze sie komus przyda. Niezaleznie od efektu dlugofalowego, sinice chwilowo wymarly. RE: [320l][Ameryka Południowa] Kłoda na dnie - Topielec - 11-03-2011 Faktycznie te glony wyglądają trochę jakby krasnorosty (długie pędzlowate) obłożone kożuchem sinic... A powiedz jak to przebiegało podczas użycia chemii, glony obumierały i łatwo je było wyzbierać? RE: [320l][Ameryka Południowa] Kłoda na dnie - nechor - 11-03-2011 W linku, ktory podalem, jest opis tego co robilem - krok po kroku. Nie ma szans wyzbierac sinic z korzenia mahoniowego ze wzgledu na jego mocno porowata i poprzecinana szczelinami strukture. Po piewrszej dawce chemii zobaczylem, ze sinice slabna. Wtedy wyjalem korzen z akwarium, wyczyscilem pod cisnieniem (prysznic), oblalem kilka razy wrzatkiem i wtedy dopiero wlozylem spowrotem. Po wlozeniu zastosowalem uderzeniowa dawke chemii, zeby usunac niedobitki. Niestety, wyglada na to, ze na dluzsza mete nie jest to wyjscie. Zauwazylem na szybie przy piasku poczatek skupiska sinic (okolo 5mm srednicy) Jak juz pisalem, wykorzystalem przez 2 lata wszystkie znane mi i mozliwe sposoby walki z tym paskudztwem. Jesli urosna znowu, jestem w totalnej kropce. |