Urugwaj - od Salinas po Artigas - Wersja do druku +- Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach (https://cichlidae.pl) +-- Dział: Dyskusje ogólne (https://cichlidae.pl/forum-46.html) +--- Dział: Wyprawy (https://cichlidae.pl/forum-81.html) +--- Wątek: Urugwaj - od Salinas po Artigas (/thread-6215.html) |
RE: Urugwaj - od Salinas po Artigas - mady haze - 22-11-2015 (22-11-2015, 19:46 PM)tatakuby napisał(a):No to super, a ile osób jedzie na tą wyprawę? Rozumiem, że w tym również wysyłka ryb - ile boksów na głowę w cenie?(22-11-2015, 19:30 PM)mady haze napisał(a): Po jedzeniu udaliśmy się do hotelu, na zsłużony odpoczynek. Przywiozłem stadko do rozmnożenia2+5 RE: Urugwaj - od Salinas po Artigas - jarokol - 22-11-2015 to trzeba już robić zapisy na młode RE: Urugwaj - od Salinas po Artigas - tatakuby - 22-11-2015 Oficjalnie jeszcze nie będę nic pisał Nadejdzie czas Coś w duchu czułem że przywiozłeś cos na rozmnożenie W końcu zadbasz o utrzymanie gatunku RE: Urugwaj - od Salinas po Artigas - mady haze - 23-11-2015 (22-11-2015, 20:14 PM)tatakuby napisał(a): Oficjalnie jeszcze nie będę nic pisał Nadejdzie czas Utrzymanie gatunku zawsze RE: Urugwaj - od Salinas po Artigas - mady haze - 23-11-2015 Pozwolę sobie dzisiaj na mały spamik tematyczny. Dostałem foty od chłopaków, więc je wstawiam chociaż dotyczą różnych miejsc, ale pokazują mnie - żeby nie było, że gość zapłacił i mu złowili RE: Urugwaj - od Salinas po Artigas - thaz - 24-11-2015 mady haze, widząc czwarte zdjęcie zastanawiam się, jak reagowali na Was okoliczni mieszkańcy - pewnie kilku Was obserwowało? Czy było to na zasadzie "o cholera, ci wariaci znowu łapią te cierniki - co oni z nimi robią w ogóle, zjeść się nie da bo za małe...?" Bo dla takiego prostego polskiego rolnika, mieszkającego tuż obok jakiegoś tam cieku wodnego taki widok byłby chyba niewyobrażalny? No, chyba że tam jest to normą BTW: co to za pijawa na przedostatnim zdjęciu? RE: Urugwaj - od Salinas po Artigas - piotrK - 24-11-2015 O jeronie, jaka broda. Gdyby nie fryzura to pomyślałbym, że to Ken D. RE: Urugwaj - od Salinas po Artigas - mady haze - 24-11-2015 (24-11-2015, 00:11 AM)thaz napisał(a): mady haze, widząc czwarte zdjęcie zastanawiam się, jak reagowali na WasGeneralnie lokalni nie wiedzieli co my robimy i poco. Stawali i obserwowali i niekiedy podchodzili żeby zobaczyć jakie ryby łowimy. Ci akurat podjechali, zeby naładować swoją "ciężarówkę" piachem. Sam bym go zbrał, bo taki czysty był, ale oni do innych cwlów zapewne go zabierali. To na nodze to pijawka. Nasza zmora. Wchodzisz do wody i wychodzisz z kilkoma na nodze. Nie czujesz wogóle że sa na Tobie i zdajesz sobie sprawe dopiero jak patrzysz na nogi. Każdy inaczej reagował na nie. Gudi i Ken strasznie krwawili po zdjeciu. Nie wiem od czego to zależy. Zdejmuje się je poprzez podgrzanie lub chwycenie za obślizgły odwłok i szybkie cięcie palcami przy nodze. Dlatego polecam dla wyjeżdzających Dicoflor - Priobiotyk - jedna saszetka na dzień - polecił mi go lekarz w trakcie szczepień. Anybakteryjny preparat. (24-11-2015, 00:53 AM)piotrK napisał(a): O jeronie, jaka broda. Gdyby nie fryzura to pomyślałbym, że to Ken D.Się zapuściło RE: Urugwaj - od Salinas po Artigas - arsik - 24-11-2015 Super Hoplias. A brodą też jestem zszokowany ;-) RE: Urugwaj - od Salinas po Artigas - mady haze - 24-11-2015 (24-11-2015, 09:40 AM)arsik napisał(a): Super Hoplias. A brodą też jestem zszokowany ;-)To jeden z mniejszych, z tych, które złowiliśmy na wędkę |