Nasze inne pasje - Wersja do druku +- Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach (https://cichlidae.pl) +-- Dział: Dyskusje ogólne (https://cichlidae.pl/forum-46.html) +--- Dział: Pozaakwarystycznie (https://cichlidae.pl/forum-32.html) +--- Wątek: Nasze inne pasje (/thread-614.html) |
RE: Nasze inne pasje - Ruki - 08-11-2011 Ile ją holowałeś na tak delikatnym zestawie? Ja przy pstrągach nie schodzę poniżej 0.20(poza łowieniem na suchą muszkę). RE: Nasze inne pasje - Robert74 - 08-11-2011 Hol trwał ok 30 minut,nastawiałem się na pstraga więc to był przyłów.San jest taką rzeką że można bez problemu stosować cienką żyłkę,dzieki temu mam więcej brań a ryby można spokojnie holować.Na Sanie woda z reguły jest kryształowo czysta więc cienka żyłka to podstawa. RE: Nasze inne pasje - Ruki - 08-11-2011 Robert, ja wyznaję zasadę jak najszybszego holu(ile ryba ma kilogramów w tyle minut się ją powinno wyholować)- wtedy tylko catch & release ma sens. Jak ktoś się chce bawić z rybą w długie hole, to wtedy lepiej jest już ją zabić(w mięśniach powstaje kwas mlekowy, który na spółę z działającym stresem powoli zabija rybę). RE: Nasze inne pasje - Robert74 - 08-11-2011 (08-11-2011, 18:22 PM)Ruki napisał(a): Robert, ja wyznaję zasadę jak najszybszego holu(ile ryba ma kilogramów w tyle minut się ją powinno wyholować)- wtedy tylko catch & release ma sens. Jak ktoś się chce bawić z rybą w długie hole, to wtedy lepiej jest już ją zabić(w mięśniach powstaje kwas mlekowy, który na spółę z działającym stresem powoli zabija rybę). Masz rację , pstrąga nawet takiego powyżej 50cm holuję jak najszybciej czyli 2-3 min max ,ale w przypadku tej głowatki nie było szans na szybszy hol.Z tą zasadą co przedstawiłeś czyli o holu trwającym tyle minut ile kg ma ryba się nie zgodzę- to jest nie osiągalne ,chyba że na bardzo topornym sprzęcie a np.w metodzie muchowej to juz wogóleWyobrażasz sobie hol kilogramowego lipienia na żyłkę 0.08 -0.10 w minutę? Bo ja nie.Zresztą wędkarstwo nigdy nie wychodziło rybom na zdrowie RE: Nasze inne pasje - Ruki - 08-11-2011 Mojego rekordowego lipienia(46 cm) wyholowałem może w minutę. Na żyłce 0.08, ale z amortyzatorem gumowym. To nie jest problem, wystarczy odpowiednia technika holu. RE: Nasze inne pasje - Robert74 - 08-11-2011 (08-11-2011, 18:50 PM)Ruki napisał(a): Mojego rekordowego lipienia(46 cm) wyholowałem może w minutę. Na żyłce 0.08, ale z amortyzatorem gumowym. To nie jest problem, wystarczy odpowiednia technika holu.Kadrowicz? RE: Nasze inne pasje - Bernard - 08-11-2011 Niektóre filmy na Twoim kanale YT są naprawdę interesujące, ale.... (08-11-2011, 17:16 PM)Robert74 napisał(a): Mierzyła 112cm i nadal pływa w Sanie (mam nadzieję) W takiej sytuacji zawsze zadaję sobie pytanie - po co ta ryba była łowiona skoro nie poszła na stół? Wiem, wiem - ryzykowne pytanie w gronie wędkarzy - dlatego można je pominąć milczeniem RE: Nasze inne pasje - qbsztyk - 08-11-2011 (08-11-2011, 19:04 PM)bernard napisał(a): W takiej sytuacji zawsze zadaję sobie pytanie - po co ta ryba była łowiona skoro nie poszła na stół? Bernard to tak jakby nas wszystkich zapytać po kiego wyławiamy ryby z naturalnego środowiska i trzymamy je w szklankach w domu Odpowiedź - dla własnej przyjemności. RE: Nasze inne pasje - Ruki - 08-11-2011 Bernard, czyste dręczenie zwierząt w celu zaspokojenia swojego ego, pod przykrywką wędkowania dla sportu(żeby nie było, wypuszczam 100% złowionych ryb). RE: Nasze inne pasje - Bernard - 08-11-2011 No tak - szczere odpowiedzi zawsze są najlepsze |