Chore pielęgnice - Wersja do druku +- Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach (https://cichlidae.pl) +-- Dział: Dyskusje ogólne (https://cichlidae.pl/forum-46.html) +--- Dział: Choroby pielęgnic (https://cichlidae.pl/forum-40.html) +--- Wątek: Chore pielęgnice (/thread-5603.html) |
Chore pielęgnice - seba8989 - 30-03-2015 Witam was serdecznie i proszę o porady.Problem mam następujący : od dłuższego czasu walczę z pasożytami u pielęgnic a objawy to ciemna barwa ciała , gwałtowne zachowanie u ryb |(gdy się podchodzi nawet delikatnie dostają szoku i rozbijają się o szyby i dekoracje) , galaretowate białe odchody.Rybkom zaaplikowałem dedykowaną dawkę leku Protosol zoolek , po 6 dniach wymiana połowy wody w zbiorniku i kolejna butelka Protosolu.W międzyczasie karmiłem je granulatem hikari z dodatkiem tego leku.Po kolejnych 6 dniach dodałem za namową sprzedawcy lek capiforte takze firmy zoolek , i karmione były granulatem z dodatkiem tegoż leku.Rybom już jest lepiej ale nadal widzę te galaretowate odchody , w mniejszej może ilości , proszę o porady. Parametry zbiornika : 120x50x40 240L Filtracja : Filtr zewnętrzny JBL Cristalprofi greenline E901 , wewnętrzny aquael turbo filter 1500 temp. wody -25"C Obsada tymczasowa: Parka Herichthys Carpintis Body short 5x Paratheraps Synspilus kilka sztuk Zbrojników Niebieskich 1x Flower Horn Electric Blue Docelowo akwarium będzie zamieszkiwał jak tylko podrośnie Flower horn , lub parka Wielobarwnych , zależy jak sytuacja się rozwinie. Zdjęcie podglądowe.Tak wygląda akwarium ,jeśli będzie taka potrzeba zrobię zdjęcie odchodów, ale myślę że każdy wie o co mniej więcej chodzi.Dzięki z góry za pomoc. RE: Chore pielęgnice - seba8989 - 30-03-2015 tak wyglądają odchody RE: Chore pielęgnice - Robert M. - 31-03-2015 Przerybiony, zbyt mały zbiornik. Podaj parametry wody N02 i N03. Ryby opuchnięte na pierwszy rzut oka. Marta RE: Chore pielęgnice - seba8989 - 31-03-2015 Spodziewałem się takiej odpowiedzi .Niestety nie dysponuję gotówką na testy , wiem że to duży błąd i zakupu dokonam jeżeli będę posiadał zdolność finansową.Odnośnie posta: Zdjęcie ryb bezpośrednio po karmieniu granulatem Hikari Cichlid Gold Medium oraz mrożonkami (mają wielki apetyt) ,normalnie są szczupłe rakiety. Wiem że ryb jest za dużo , ale to jest obsada tymczasowa jak to przy pielęgnicach będzie redukowana wraz ze wzrostem pielęgnic oraz agresji , pozostanie albo parka Paratheraps , albo będzie to królestwo tylko dla Flower horna bo trafił się wyjątkowo piękny okaz. Ryby jeszcze stosunkowo małe Flower horn około 10 cm podobnie jak Paratheraps , Perłowe Body short 8-9 cm także nie jest tak źle jeszcze , nie ma wojen i względny spokój jak na pielęgnice.Nie ma co przesadzać , i trzymać tylko jedną rybkę bo duża rośnie. Bardziej liczyłem na konkretne posty typu: zwiększ temperaturę wody , dokup jeszcze lek ... , bądź coś w ten deseń. RE: Chore pielęgnice - Kierowca Bombowca - 31-03-2015 Na leki Cię stać ,a na testy nie? Czysta hipokryzja wychodzi - wszystko mi pasuje byle obsady nie zmniejszać. RE: Chore pielęgnice - seba8989 - 31-03-2015 Kierowca , wyraźnie napisałem że obsada jest do redukcji , i docelowo w zbiorniku ma pozostać tylko ALBO para Paratheraps , albo jedna rybka Tj. Flowerhorn, wraz ze wzrostem ryb będą sukcesywnie wymeldowywane. Czy ty jeśli chcesz docelowo 1-2 pary pielęgnic kupujesz 2-4 sztuki tylko bo tyle ma mieszkać ? i kupujesz te 4 szkraby wielkości 2-3 cm do swojej szklanki ? skończcie z tym atakowaniem bo to tylko może zniechęcić młodych adeptów akwarystyki do pielęgnic. Może ty jesteś "bogaty z domu" ja mam na sobie 6 kredytów w tym na mieszkanie , i auto, i czesto bywa że nie starczy mi na jedzenie od wypłaty do wypłaty.Czy to mnie wyklucza jako akwarystę ? jestem na to hobby za biedny ? nie powinienem cieszyć się akwarystyką ? powiedziałem że kupię jak tylko będzie okazja. TEMAT DO ZAMKNIĘCIA nie dziwi mnie dlaczego to forum się nie rozwija bo często widzę zamiast pomocy atak ze strony doświadczonych akwarystów.Tyle w temacie. RE: Chore pielęgnice - mei - 31-03-2015 Zacytuję Ci post Soltarusa. Masz tam dokładną i skuteczną receptę jeśli faktycznie to są wiciowce, o czym może świadczyć wygląd odchodów Twoich ryb. (18-05-2014, 23:44 PM)soltarus napisał(a): Jeżeli kupa jest galaretowata to wiciowiec. To pierwsza rzecz - druga - ważniejsza - czy wszystkie ryby pobierają pokarm? Musisz być pewny w 100%. A różnym gadaniem to nie zawsze trzeba się przejmować RE: Chore pielęgnice - seba8989 - 31-03-2015 OOO dziękuję koleżanko za konkretną odpowiedź.Ryby mają wielki apetyt (denerwuje mnie tylko płochliwość bo rozbijają się o szybby i elementy dekoracji).Chorobę przywlekłem na 99% z żywym pokarmem który ostatnimi czasy karmiłem i cieszyłem się jak dziecko jak pięknie rybki polują i zajadają się rozwielitką , szklarką , i solowcem (nigdy więcej żywego pokarmu).Zakupię po wypłacie jeszcze Protosol do nasączania granulatu , i testy.i Kolejny raz podkreślam że obsada jest do redukcji i pewnie docelowo zostawię Flower horna bo paratherapsy coś słabo łapią barwy i widzę ze nie są dobrej jakości , ale to jeszcze dam rybom troszkę czasu żeby się nimi nacieszyć.Aktualnie odchody są coraz lepszej jakości i mniej jest białej ciągnącej galarety , bądź przerywana jest zwykłej konsystencji kupą. Dziękuję za pomoc RE: Chore pielęgnice - Pley - 31-03-2015 Pominę temat pieniędzy bo takie kwestie nie powinny być poruszane na forum. To trochę buraczane. Ale obsadę masz fatalną i jest to też powód chorób w zbiorniku. To nie jest tak, że trzymamy parkę ryb na akwarium "bo tak wypada". Nie przesadzamy. To wynik obserwacji i zdrowego rozsądku. RE: Chore pielęgnice - mei - 31-03-2015 Co do leczenia to zdobądź metronidazol tak jak Solti tam pisał. Serio jest duża różnica w skuteczności. Wycieczka do internisty/weterynarza lub zaprzyjaźnionego aptekarza i masz. Tylko to musi być proszek lub płyn do infuzji, bo metro w tabletkach nawet jak rozbijesz na proszek, to bardzo źle się rozpuszcza w wodzie. Jeśli chodzi o to kiedy zaczniesz leczenie, to proponuję jak najszybciej. Wiciowiec potrafi bardzo szybko doprowadzić do sytuacji gdzie ryba nie chce już jeść (wtedy leczenie jest trudniejsze i dużo droższe) a dalej do pewnej śmierci. Natomiast tak wracając do obsady, baniak masz za mały na ryby które chcesz mieć. O 30cm na długości. To nie kolejne gadanie marudzenie, czy tam jakieś wydumane standardy. Ryby które chcesz rosną za duże, do tego są agresywne i muszą mieć tą przestrzeń żeby się przepłynąć czy schować. To tak się zdaje, że co to jest 30cm ale uwierz, że dla tych gatunków to jest istotne i dla nich 150cm to takie absolutne minimum. |