Nasze facjaty :) - Wersja do druku +- Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach (https://cichlidae.pl) +-- Dział: Cichlidae.pl (https://cichlidae.pl/forum-36.html) +--- Dział: Miłośnicy pielęgnic - ujawnijcie się! :) (https://cichlidae.pl/forum-37.html) +--- Wątek: Nasze facjaty :) (/thread-455.html) |
RE: Nasze facjaty :) - Killifish - 15-07-2012 Madziu - K-Pona całuję na zachętę, Ciebie zawsze i wszędzie Filip - weekendowe foty są najlepsze. Fajne bajoro w tle RE: Nasze facjaty :) - qbsztyk - 16-07-2012 Filas rozłożyłeś mnie , kwintesencja odpoczynku weekendowego Killi, byku z tym żelastwem Ci do twarzy, pasuje jak ulał RE: Nasze facjaty :) - UKASH - 16-07-2012 Killifish, jestes na jakims hapeningu "kowalskim", czy to instrumentarium przed toba to wlasna kolekcja? Pachnie mi tu silnie jakims bractwem rycerskim, ewentualnie ciekawym zainteresowaniem do ktorego mnie zawsze ciagnelo( wiesz, rycerstwo, platnerstwo i ogolnie sredniowieczne klimaty) a na ktore niestety nie mam ( poki co) w zyciu czasu. Rusty, jakies klimaty pogansko-slowiansko-piktyjsko-gallijskie? Boudika? ( takie rozne mysli...) RE: Nasze facjaty :) - Killifish - 16-07-2012 Łukasz, moim pierwszym hobby są rekonstrukcje historyczne, głównie średniowiecze, wczesne tak dokładnie To część Naszego obozowiska. Od rycerstwa trzymam się daleko, dla mnie, pamiętającego początki tych ruchów w PL, cała ta otoczka pikniku z kiełbasą i piwem vel Grunwald, pachnie amatorszczyzną. Zapraszam na początek sierpnia na Festiwal Słowian i Wikingów w osadzie wolińskiej, tam poczujesz zapach piwa własnej roboty smaku nie, bo wszystko wypijemy RE: Nasze facjaty :) - UKASH - 16-07-2012 Killi, wiem o czym piszecz, inscenizacje "pod kotleta" tez mnie srednio rajcuja, i nawet z waznych bitew historycznych potrafia zrobic rozdmuchana amatorszczyzne dla mas( Grunwald to tylko przyklad). Kto wie, moze kiedys zawitam...ee, na sok, bo pifo mi wypijecie RE: Nasze facjaty :) - dator - 16-07-2012 Killi, teraz już wiem, skąd ten człon w nicku. Chociaż patrząc na zbiór noży, to i tak za delikatny. Ten na kolanach, to co to był za futrzak? Rusty, mam nadzieję, że nie Jesteś z tych amazonek, co polują w lesie na facetów, a następnie składają ich w rytualnej ofierze. Aleście się dobrali w tym Toruniu - strach byłoby Was spotkać na łonie natury, szczególnie w pochmurny dzień. Filas, dobrze, że wstawiłeś tę fotę - po powyższych można odetchnąć, a nawet uspokoić się. O... czary-mary, jestem... zebrą (na dodatek kobietą). Rusty, to Ty za tym stoisz? RE: Nasze facjaty :) - Killifish - 16-07-2012 Darku - nick nie ma z tym nic wspólnego, jest bardzo osobisty. Futrzak? Jakiegoś barana ubiłem, co ogólne akwaria lubił A z Rusty nie zadzieraj, ona się dobrze zna na tym co robi, najwyżej zamieni Ciebie w pielęgnice RE: Nasze facjaty :) - dator - 16-07-2012 (16-07-2012, 15:55 PM)Killifish napisał(a): Darku - nick nie ma z tym nic wspólnego, jest bardzo osobisty. Futrzak? /.../ A z Rusty nie zadzieraj, ona się dobrze zna na tym co robi, najwyżej zamieni Ciebie w pielęgnice OK, sentymentalną sprawę nicka zamykamy (zapewne jest jeszcze z dzieciństwa, kiedy byłeś bardzo grzecznym małym wikingiem). Zadzierać z Rusty? W życiu! Też mam kija - jo (128 cm długości), ale mój przy jej badylu wygląda jak zabawka dla małych dziewczynek. Zresztą, kij jest jej niepotrzebny - zabija wzrokiem. Zamiana w pielęgnicę... hmm... niegłupia perspektywa. Chcę być samcem managuensis, oczywiście w jeziorze a nie w jakimś tam akwarium. RE: Nasze facjaty :) - BambusKLB - 17-07-2012 No to kolejne weekendowe, ale tym razem z wycieczki w Tatry:-) Pozdrawiam RE: Nasze facjaty :) - UKASH - 18-07-2012 BambusKLB, zazdroscze wycieczki. Juz tam widze siebie na rowerze , zreszta, ja wszedzie probuje wpasowac rower |