Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach
Tahuantinsuyoa macantzatza - Wersja do druku

+- Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach (https://cichlidae.pl)
+-- Dział: Prezentacje (https://cichlidae.pl/forum-23.html)
+--- Dział: Prezentacje pielęgnic (https://cichlidae.pl/forum-27.html)
+---- Dział: Ameryka Południowa (https://cichlidae.pl/forum-55.html)
+---- Wątek: Tahuantinsuyoa macantzatza (/thread-2928.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13


RE: Tahuantinsuyoa macantzatza - tatakuby - 11-04-2016

Widziałem tylko przenoszenie i układanie liści. Nigdy nie widziałem liścia pokrytego kawiorem. Aczkolwiek kiedys jak był u Mnie Zosiek , to widzieliśmy jak ryby intensywnie wachlowały przykrytego cienka warstwą piasku liścia ... czy była tam ikra? Nie wiem Wink


RE: Tahuantinsuyoa macantzatza - tatakuby - 18-04-2016

W akwarium 450-ąt litrów zostawiłem tylko trzy sztuki , tj. para broniąca narybku , oraz mocno postawiony samiec. Samotny samiec co prawda zagoniony w prawy róg akwarium ale nie dajacy sobie pluć w kaszę. Prze chwilą odłowiłem ofiarę największej agresji ze strony całej trójki. Ryba porządnie poskubana i chyba to były jej ostatnie chwile kiedy miała jeszcze czas uciekać. Do tego odłowiłem trzy dni temu 9szt narybku i wpuściłem do 75-cio litrowego kotnika. Zobaczymy co z nich wyrośnie Wink


RE: Tahuantinsuyoa macantzatza - reeadon - 18-04-2016

A jak było akwa zagracone przed ,,modernizacją" agresja była mniejsza ?


RE: Tahuantinsuyoa macantzatza - Sendog - 18-04-2016

cieszę się, że Cię zainspirowałem Big Grin


RE: Tahuantinsuyoa macantzatza - tatakuby - 18-04-2016

(18-04-2016, 18:41 PM)reeadon napisał(a): A jak było akwa zagracone przed ,,modernizacją" agresja była mniejsza ?

Agresja była mniejsza , ale i ryb było więcej.

Sendog szykuj baniak Wink Już ja Cię przekręcę na amerykańskie gębacze Tongue


RE: Tahuantinsuyoa macantzatza - Zimna Zośka - 19-05-2016

Dobrze, że ryby są dalej w kraju i dobrze, że są na forum. Ja posiadam tylko parę tych ryb. Jest to raczej zgrana para, ale dość agresywna. Nawet zadziorne G. steindachneri, które w innym zbiorniku rządziły, w połaczeniu z T. macantzatza, nie mają szans.
I tu moje pytanie, może ktoś by miał pomysł na dobre połączenie dla nich, bo nie chcę pary zostawiać samej w zbiorku.

Przy okazji kilka fotek
   

   

   


RE: Tahuantinsuyoa macantzatza - reeadon - 19-05-2016

ehh cudne foty Zimna Wink ja cały czas szukam dobranej młodej pary tych ryb ale ciężko ... niestety.

Najlepiej wpuścić drugą parę, odchowaj parę szt. aż dobierze się para Wink bądź np.:Guianacara owroewefi jak wiesz za duże nie rosną ale nie pozwolą sobą pomiatać Big Grin


RE: Tahuantinsuyoa macantzatza - Zimna Zośka - 19-05-2016

(19-05-2016, 16:41 PM)reeadon napisał(a): ehh cudne foty Zimna Wink ja cały czas szukam dobranej młodej pary tych ryb ale ciężko ... niestety.

Najlepiej wpuścić drugą parę, odchowaj parę szt. aż dobierze się para Wink

Niestety z drugą parą też u mnie się nie sprawdziło. Efekt zabity samiec, a samica wisząca nad taflą wody.


RE: Tahuantinsuyoa macantzatza - Adrian - 19-05-2016

No w końcu jakieś macanki w miarę "czystej" wodzie Smile
Piękne są.


RE: Tahuantinsuyoa macantzatza - tatakuby - 19-05-2016

Adrian co masz na myśli? :p
Tomek do macantzatza polecam Apistogramma. Norberti sobie dały bardzo ładnie radę , barlowi też a myślę że i kakadu świetnie by się sprawdziły.
Myślę że w baniaku o dnie 150x50/60 idealnie dadzą radę dwie pary lub 2+1 i do tego odważne aposto. Agresji podczas tarła nie da się uniknąć. W kurtce więcej w artykule Wink

Readon ja ci już kiedyś szykowałam ryby , ale się nie zgłosiłeś po nie Tongue
Nie długo przymierzam się do pójścia w inne ryby to ci piękną dobraną parę sprzedam.