[250L][Central America] - Wersja do druku +- Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach (https://cichlidae.pl) +-- Dział: Prezentacje (https://cichlidae.pl/forum-23.html) +--- Dział: Prezentacje zbiorników (https://cichlidae.pl/forum-24.html) +---- Dział: Akwaria z pielęgnicami (https://cichlidae.pl/forum-69.html) +---- Wątek: [250L][Central America] (/thread-2648.html) |
RE: [250L][Central America] - soltarus - 23-02-2014 Te meeki co ma mei to nie są potulne baranki ze sklepu. To f1. Moja parka też jest z tego sortu. Miałem na przełomie lat je (sklepowe) dwukrotnie.. widać różnicę Swoją drogą te Crypto to świetne kosy.. mniamm RE: [250L][Central America] - Pley - 23-02-2014 Dokładnie. Ja posiadałem parkę hodowlaną i zdecydowanie widać różnice w zachowaniu. Często moja wiedza na temat tych ryb nie pokrywa się z tym co słyszę od mei lub widzę na własne oczy będąc u niej. Hodowlane spokojnie połączyłbym z miodówkami (A. multispinosus) bo jest to sprawdzony, pewny układ, a co tutaj się działo? No cóż... W skrócie powiem, że lepiej, że miodówki dostały swój baniak, a na ich miejsce przyjechały cutteri . Moim zdaniem połączenie meikowych T. meeki z C. cutteri ma sens. Czekam aż to nastąpi . RE: [250L][Central America] - zyyys - 24-02-2014 Ale ten rocio to nie mieczyk a kawał rybska i proszę jakie dostawał baty. Ja bym ostrożny był z przecenianiem pokolenia F1, a bardziej skłaniał się do cech osobniczych agresji meek. Cutteri to co do zasady bardziej agresywną pielegnica. Czekam na rozwój wydarzeń. RE: [250L][Central America] - Pley - 24-02-2014 Ja tutaj żadnych batów większych nie widzę. Cutteri mimo wszystko były statyczne . Ostrożności nigdy za wiele, ale tutaj nikt nie przecenia tych meek, ale to trzeba je zobaczyć, aby to zrozumieć . Ja też nigdy bym nie powiedział, że meeka może być takim demonem... a jednak . Hodowla wypacza zachowania ryb, pamietaj o tym. Hodowlane ryby, a dzikie/F1 różnią się diametralnie. RE: [250L][Central America] - mei - 24-02-2014 Panie Zyyys Ależ dziś Pan jesteś czarnowidzem Pley moje meeki oglądał nie raz na żywo będąc u mnie, wie jakie to ryby, Solti ma meeki ode mnie od wielu miesięcy (rodzeństwo moich). Ja zaś te meeki mam od prawie roku już, wiem na co je stać i ciągle bardziej się obawiam, że to cutteri dostaną łomot a nie meeki. Ode mnie meeki ma również Filas. A po niedługim czasie od wpuszczenia do siebie pisał tak: (29-11-2013, 20:47 PM)filas napisał(a): Mei, jak tam sytuacja u Ciebie po zmniejszeniu obsady? Moje zaaklimatyzowały się już na dobre, wpierdzielają ile wlezie i już nie boją się wpływać między kilkukrotnie większe nourisaty RE: [250L][Central America] - zyyys - 24-02-2014 Już nie przesadzajcie, niczego złego nie wróżę Jak najbardziej kibicuję żeby się udało . Ciekaw jestem poprostu czy takie połączenie się uda. Znane autorytety nie polecają łączyć Thorichthys z Cryptoherosami - dotyczy to co prawda głównie nigrofasciaty właśnie z powodu jej agresji, a jak wiadomo cutteri zebrom nie ustępują. I nie kwestionuję, że meeki Mei agresywne są. Wierzę Wam na słowo Ale ze szczupaka nigdy nie będzie płoć chodźby nie wiadomo ile go hodować, a niewątpliwie cutteri to w tym wypadku szczupak P.S. Mei, a towarzyszące zostawiasz? Takie rozpraszacze dobrze działają na obniżenie agresji i pary nie muszą się skupiać tylko na sobie. W wypadku agresywniejszych osobników zwinniki, a już w ogóle mexicanus by się przydał. RE: [250L][Central America] - mei - 25-02-2014 Towarzyszące zostawiam. Za tydzień przyjeżdżają do mnie dodatkowe samice mieczyka RE: [250L][Central America] - jaca303 - 25-02-2014 Ja trzymam kciuki, żeby połączenie się powiodło. Z wielkim zaciekawieniem będę śledził ten wątek dalej. RE: [250L][Central America] - dator - 26-02-2014 Przez dwa tygodnie miałem w akwarium 1200l (200x100x60h) dosyć przypadkowy zestaw CA. Głównie "mała" CA, ale musiałem przetrzymać tam także parę managuańskich (samiec 23-24cm, samica 15-16cm). W jednym dniu wytarły się managuańskie i niebieskołuskie (ich gniazda były po przekątnej dna). Trzy doby po nich ikrę złożyły cutteri, w centralnej części zbiornika - równiusieńko pomiędzy gniazdami Parachromis i Rocio. Pomyślałem, że zwariowały, ale... . W mniejszych zbiornikach, dotychczas spokojny samiec managuańskiej, zabił o połowę mniejszą od siebie samicę niebieskołuskiej (przez pół dnia pływał z nią w pysku). Sytuacja mnie zaskoczyła, ponieważ wiele ryb było mniejszych od niebieskołuskiej, a nie były obiektem takiej agresji. Kiedy wypluł jej ciało, wszystko się wyjaśniło, ponieważ drugą połowę dnia przesuwał i obracał kokosa, w którym były larwy niebieskołuskich. Samca Rocio nie ruszył, bo ten pływał w promieniu do 60 cm od kokosa. Samica w czasie tarła prawie w ogóle go nie opuszczała. Pomimo, że kokos ma dwa otwory, to musiała dać się złapać (najprawdopodobniej w akcie desperacji atakowała jego pysk). Kiedy managuańskie zaczęły oprowadzać maluchy po całym akwarium, wypłynęły z kokosa (identycznego, jak ten od niebieskołuskich) młode cutteri. Przez kilka dni (do czasu oddania całej "małej" CA) para cutteri (o połowę mniejsza od pary niebieskołuskich) i stadko ich młodych nieprzerwanie funkcjonowały w centralnej części zbiornika, bez żadnych widocznych strat. Około trzydzieści ryb w zbiorniku, a te były najmniejsze. Ich siła polegała na niebywałym temperamencie. Jako jedyny gatunek, niemal cały czas robiły pełne "ósemki". Jako para, były bardzo zgrane i niebywale bitne. Co jakiś czas przepływały koło ich gniazda managuańskie (2 + 1000+) i wszystkie konfrontacje kończyły się jedynie na stroszeniu pokryw skrzelowych. Samiec managuańskiej ma potężne przyspieszenie, ale cutteri były zawsze dwie i błyskawicznie przemieszczały się dookoła jego ciała (samica niebieskołuskiej musiała atakować głównie frontalnie). W tym samym czasie pięć spokrewnionych z Twoimi meeki, w tym dwie dobrane pary, przepychały się między sobą, nie wykazując specjalnej agresji pozagatunkowej. Godzinę prawdy będziesz miała dopiero w czasie tarła, po wyprowadzeniu narybku z gniazda. Możesz być zaskoczona. Powinnaś na pierwsze dni zaaranżować rewir o minimalnych wymiarach 40x40cm. Ps. Piękny zbiornik. RE: [250L][Central America] - soltarus - 26-02-2014 gor.jpg (Rozmiar: 33.65 KB / Pobrań: 284) Jeżeli SA to miłość to CA musi być kochanką |