Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach
Wallaceochromis humilis Fandia WF - Wersja do druku

+- Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach (https://cichlidae.pl)
+-- Dział: Prezentacje (https://cichlidae.pl/forum-23.html)
+--- Dział: Prezentacje pielęgnic (https://cichlidae.pl/forum-27.html)
+---- Dział: Inne rejony Afryki, Madagaskar, Azja (https://cichlidae.pl/forum-61.html)
+---- Wątek: Wallaceochromis humilis Fandia WF (/thread-258.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25


RE: Pelvicachromis humilis Fandia WF - qbsztyk - 20-11-2011

Więc bedziesz musiał poczekać na mnie, u mnie młody coraz cęściej "trzącha się" obok samicy, jeszcze troszkę podrośnie to może coś z tego będzie. Będziesz tylko musiał podać mi parametry, żeby nie było tak samo jak u Ciebie.


RE: Pelvicachromis humilis Fandia WF - Ruki - 20-11-2011

Zjedź z pH do 6.0 najlepiej. U mnie przy 6.5 takie proporcje są. Mam małe nadzieje wobec 2 maluchów, które nie maja jeszcze czerwonych oczu. Big Grin


RE: Pelvicachromis humilis Fandia WF - catfish_dude - 23-11-2011

(20-11-2011, 00:59 AM)Ruki napisał(a): Zjedź z pH do 6.0 najlepiej. U mnie przy 6.5 takie proporcje są. Mam małe nadzieje wobec 2 maluchów, które nie maja jeszcze czerwonych oczu. Big Grin

Hej,

moja grupa przeniosła się do mniejszego baniaka z racji roszad przed dostawa z Kamerunu. Baniak 90x60. Plywaja juz tak miesiac czasu, bez wiekszych utarczek. Co prawda zrobily sie dwie dominujace samice (bez poprzecznych prazkow na ciele) ale jest generalnie git majonez. No i powiem Ci Ruki, ze nikt wiecej z ludzi, ktorzy kupili humilisy nie mial takiego niefarta jak Ty Smile. U mnie jest w ogole pelen luz. Tak zaczynam sie zastanawiac czy one bynajmniej nie powinny byc jednak trzymane w grupach.



Smile




RE: Pelvicachromis humilis Fandia WF - Ruki - 23-11-2011

Wiesz, niefart, bo ja nie trzymam ich w warunkach kontrolowanego przerybienia jak pyszczaki z Malawki. Wink


RE: Pelvicachromis humilis Fandia WF - catfish_dude - 23-11-2011

(23-11-2011, 22:34 PM)Ruki napisał(a): Wiesz, niefart, bo ja nie trzymam ich w warunkach kontrolowanego przerybienia jak pyszczaki z Malawki. Wink

Hehe no pytanie czy slusznie? Ale z 15 osob tylko u Ciebie no i w sumie u mnie jak je do 75l wrzucilem bylo srogo. No i tylko ja mam ten luksus, ze zostawilem sobie grupe. Reszta wlascicieli tak jak Ty - para na baniak. A w grupie jak sie wycieraly tak sie wycieraja, teraz nawet dwie samice na zmiane Big Grin. Bede musial samca zabrac na jakis czas bo bidak schudl strasznie ;p


RE: Pelvicachromis humilis Fandia WF - Ruki - 23-11-2011

Przecież jeszcze Kuba musiał wymienić samca, bo jego samica ciężko miała. Wink Dodatkowo czasem akwaryści nie chwalą się swoimi niepowodzeniami i zawsze "jest dobrze". Smile Znałem kilka przypadków co ryby "miały się dobrze", mimo ze już ich nie było na tym świecie. Big Grin
Ja swoje podejście uważam za słuszne, odtwarzam warunki jakie ryby mają w trakcie pory deszczowej, kiedy nie są skazane na życie w dużym zagęszczeniu. To, ze się wycierają w grupie to raczej parcie na przedłużenie gatunku. Wink
Zauważ, że w Twoim baniaku nie mają nawet jak rewirów ustalić, bo kryjówek mają mało. To dodatkowo obniża agresję. Swoją drogą, ja nigdy bym się nie zdecydował mieć tak gęsto w małym akwa. Rozumiem grupka w 375litrach, ale nie w bańce niewiele większej od mojej obecnej. Jak patrze na samca(14 cm i rośnie) to już mu jest ciasno. :/
P.S.
Wsypałbyś im chociaż piach. Big Grin


RE: Pelvicachromis humilis Fandia WF - catfish_dude - 23-11-2011

(23-11-2011, 23:18 PM)Ruki napisał(a): Przecież jeszcze Kuba musiał wymienić samca, bo jego samica ciężko miała. Wink Dodatkowo czasem akwaryści nie chwalą się swoimi niepowodzeniami i zawsze "jest dobrze". Smile Znałem kilka przypadków co ryby "miały się dobrze", mimo ze już ich nie było na tym świecie. Big Grin
Ja swoje podejście uważam za słuszne, odtwarzam warunki jakie ryby mają w trakcie pory deszczowej, kiedy nie są skazane na życie w dużym zagęszczeniu. To, ze się wycierają w grupie to raczej parcie na przedłużenie gatunku. Wink
Zauważ, że w Twoim baniaku nie mają nawet jak rewirów ustalić, bo kryjówek mają mało. To dodatkowo obniża agresję. Swoją drogą, ja nigdy bym się nie zdecydował mieć tak gęsto w małym akwa. Rozumiem grupka w 375litrach, ale nie w bańce niewiele większej od mojej obecnej. Jak patrze na samca(14 cm i rośnie) to już mu jest ciasno. :/
P.S.
Wsypałbyś im chociaż piach. Big Grin

To jest Kuby facio Smile.
Generalnie rozrod mozna uznac, przynajmniej u zwierzat za przedluzanie gatunku Wink. A obserwujac zachowania ryb po kolejnych odlawianiach samcow i samic (klienci wybierali sobie zawsze najladniej wybarwionych dominantow) wcale nie jestem pewien czy one rzeczywiscie trzymane w parach przez caly rok tak jak podczas pory deszczowej maja tak dobrze. Widziales co sie dzieje u np. Haplochromisow jak odlowisz dominujacego samca z baniaka? Jak sie zaczyna ujawniac nowy dominant i jak szybko zmienia barwy? Smile U mnie jest wzgledny spokoj i luzik. A rewiry sa dwa. Tarliskowy po lewej stronie baniaka gdzie sa 3 rozlupane na pol donice przykryte korzeniami i druga, prawa strona akwa gdzie jak wytrze sie parka siedza sobie samiczki zdominowane Wink. Agresja tez jest na poziomie znikomym i nie ma jakos specjalnie znecania sie ze strony dominantow nad tym jednym osobnikiem Smile. Piachu nie wrzucam bo to baniak na chwile. Robi im sie ladna 240 na zoopark w lutym w lublinie Wink. Mi generalnie taka opcja pasuje bardziej, zwlaszcza po tak srogiej probie na jednej parze. Nie mowie, ze jest sluszna, mowie tylko ze rybcie maja sie calkiem wporzo Smile. Fakt jest tez taki, ze trzymanie kilku samcow w takim akwarium byloby niewykonalne - absolutnie i totalnie. W koncu zostalby tylko jeden.



RE: Pelvicachromis humilis Fandia WF - qbsztyk - 24-11-2011

Daniel to jaką masz tam w koncu obsadę w tym akwarium, ile Ci ich jeszcze zostało?
Na filmiku to prawie wszystko wygląda mi na samice, choć mają prążki. To są zdominowane samce?Czy po prostu młodzieńcze ubarwienie samic, (widoczny ewidentnie czerwony brzuszek)? Facio ode mnie to ten na filmiku?
U mnie sytuacja wygląda coraz lepiej, młody zrobił się bardzo śmiały i ewidentnie zaczyna bardziej adorować samicę a ona już jakby zaczynała nawet trochę ulegać, ale (chyba dla niepoznakiWink) przegania go czasem, żeby sobie za dużo nie wyobrażał Wink, bo jest jeszcze spora różnica w wielkości między nimi, ale samiec zdecydowanie podrósł od momentu zamiany.
Podkwasiłem trochę wodę i mają teraz w granicach 6.0-6.2 pH. Dodałem im też następnego dużego kokosa i będę oczekiwał efektów.
Poniżej pare fotek sprzed paru dni:

[Obrazek: humilis8.jpg]

[Obrazek: humilis7.jpg]

[Obrazek: humilis6.jpg]

[Obrazek: humilis5.jpg]

[Obrazek: humilis4.jpg]

[Obrazek: humilis3.jpg]

[Obrazek: humilis2.jpg]

[Obrazek: humilis1.jpg]

[Obrazek: humilis9.jpg]




RE: Pelvicachromis humilis Fandia WF - catfish_dude - 25-11-2011

(24-11-2011, 11:59 AM)qbsztyk1 napisał(a): Daniel to jaką masz tam w koncu obsadę w tym akwarium, ile Ci ich jeszcze zostało?
Hejka,

tam jest jeden samiec i 5 samic (akwarium 216 litrow - 90x60x40 - ostatni wymiar to wysokosc). Te w prazki to sa zdominowane samice. Wczesniej w 240 gdzie trzymalem grupe (jeden duzy samiec i okolo 10 malych kmiotkow) i kilkanascie wielkosci 5-8cm samic. W tym akwarium od samego poczatku jak tylko odlowilem pare do osobnego baniaka mniej wiecej w czasie, w ktorym Ty i Ruki zakupiliscie ryby dochodzilo regularnie do tarla. Udzial w nim bral jeden samiec i jak mi sie wydaje jedna, najwieksza samica. Trzymanie w grupie tych ryb ma ten plus, ze nie zalacza sie samcowi ten killing mode. Jest agresywny ale tylko na tyle by pokazac kto tu jest szefem, trzeba tez zaznaczyc, ze samce ktore zostaly byly 2 razy mniejsze od najmniejszej samicy wiec prawdopodobnie "krol" nie traktowal ich jako konkurencji. Probowalem rownolegle opcji z 240 z ditherami (micraleste) i synodontisami i jedna para humilisow i efekt bym w sumie dobry. Tarla nie bylo ale o tym nizej Wink. Samiec byl mega agresywny ale przy takim akwarium (120x50 powierzchnia dna) i duzej ilosci donic i korniakow samica mogla zyc spokojnie mogac zawsze i wlasciwie w dowolnym miejscu zniknac samcowi z oczu w kilka sekund. Synodontisy okazaly sie nie do konca dobre ze wzgledu na to, ze te kogutki nie daja sobie w kasze dmuchac i potrafily pogonic samca - podejrzewam, ze tutaj tkwi problem z niepowodzeniem tarla - nie czul sie moze tak do konca szefem badz ryby zdawaly sobie sprawe, ze nie obronia jaskini z mlodymi.

Twojego samca tez malo nie stracilem. Wpuscilem go do tej 240 i okazalo sie, ze o ile cala grupa wpuszczona do nowego siedliska jest w stanie zyc w harmonii o tyle osobnik dla nich nowy bedzie przesladowany. O dziwo nie byl najbardziej lany przez samca - wyjasnili sobie kilka spraw zaraz po wpuszczeniu ryby - ale samica, ktora sie wycierala (nazywam je dominujacymi, nie posiadaja poprzecznych paskow) byla wobec niego bardzo agresywna. W rezultacie kajtek mieszkal sam do czasu gdy trafil sie bardzo zdecydowany klient na zdecydowanie najwiekszego samca w kolekcji. Wowczas zostala mi wlasnie ta grupka samiczek oraz ten Twoj samiec. Siedzialy sobie w 240 dopoki laska nie przekonala sie do nowego chlopa i nie zaczely sie na nowo wycierac. No i dostaly przeprowadzke do moich ulubionych baniakow - 90x60 Smile. Sa o tyle fajne, ze pozwalaja urzadzic kryjowki wzdluz bocznych scian na dlugosci 10cm dluzszej niz 240 - daje to naprawde fajne mozliwosci, a srodek zostaje do plywania.

Tak przy okazji to z jednego tarla wychodzi okolo 30-40 mlodych. Przezywalnosc jest bardzo wysoka, okolo 100%. Na poczatku karmione sa larwami solowca i nicieniami mikro. Solowca jednak odstawiam w miare szybko bo nigdy nie mialem talentu do wylawiania tych bzdzinek z butelek Smile. Potem rosna na tym co znajda w akwarium, nicieniach mikro i naturefoodzie sproszkowanym w mozdzierzu Smile. Z okolo 250 mlodych, ktore odchowalem wyroslo mi cos okolo 150 samcow. Parametry wody bywaly rozne. Generalnie zawsze prawie czyste RO+korzenie i torf w filtrach. Ale po podmianach ph z 6 windowalo sie na czas jakis do 7 wiec nie jestem w stanie powiedziec jaki wplyw odczyn wody i czy w ogole ma wplyw na proporcje plci. Wydaje mi sie, ze aby wydac rzetelna opinie trzeba by miec mozliwosc przetestowania tego na kilku parach w roznych odczynach i twardosciach wody i przy mozliwie duzej liczbie odchowanego potomstwa.



RE: Pelvicachromis humilis Fandia WF - qbsztyk - 25-11-2011

Właśnie miałem się Ciebie zapytać czy zostawiałeś jakieś młode,ale mówie nie, pewnie w takiej gęstwinie nie przeżywały. Rozumiem, że przeławiałeś maluchy , czy zostawiałeś jakiś czas z matką? Czyli teraz masz 250szt młodzieży? Smile
Odnośnie agresji samicy w stosunku do samca to już wczesniej pisałem ze młody ze 2 dni po wpuszczeniu dostawał ładne baty, ale potem kobita się wyszumiała i od tamtej pory spokój (choć jeszcze teraz samica jest ze 2cm dłuższa). Samiec którego wziąłeś ode mnie był już sporym chłopem (i dość agresywnym), więc trochę mnie dziwi, że dostawał od jakiejś kobity Smile
U mnie jak widzisz samica jest grubiutka, myślę, ze więcej zdecydowania ze strony gnojka i byłoby tarło. Może faktycznie, to co mówisz w odpowiednio dużym akwarium układ haremowy byłby lepszym rozwiązaniem niż para.