Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach
obsada do 240l - Wersja do druku

+- Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach (https://cichlidae.pl)
+-- Dział: Biotopowo (https://cichlidae.pl/forum-3.html)
+--- Dział: Jezioro Malawi (https://cichlidae.pl/forum-6.html)
+--- Wątek: obsada do 240l (/thread-256.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9


obsada do 240l - sebek1234a - 15-07-2011

Jaka obsada do 240l . Napewno chciał bym tam umieścic 3-5 pyszczaków złocistych co można donich wpuścic ?


RE: obsada do 240l - piotrK - 17-07-2011

Witaj, 3 sztuki to raczej mało. Nie myślałeś o obsadzie jednogatunkowej? Taka może być całkiem ciekawa.


RE: obsada do 240l - Pawlosma - 19-07-2011

Jest wiele gatunków mogących towarzyszyć auratusowi w takim baniaku , napisz co ci się podoba.


RE: obsada do 240l - sebek1234a - 31-07-2011

Podobają mi się Labidochromis caeruleus .[/b][Obrazek: 692523.jpg]
Są prześiczne.Shy



RE: obsada do 240l - Bernard - 31-07-2011

Te ryby mają inną dietę niż auratusy.


RE: obsada do 240l - Pawlosma - 31-07-2011

Moim zdaniem dietę każdych ryb da się pogodzić Wink


RE: obsada do 240l - aarset - 31-07-2011

(31-07-2011, 20:08 PM)Pawlosma napisał(a): Moim zdaniem dietę każdych ryb da się pogodzić Wink
Dosyć śmiała teoria.




RE: obsada do 240l - piotrK - 31-07-2011

Nie wiem jak z Malawi, ale jeśli chodzi o inne pielęgnice to średnio mi się to widzi.


RE: obsada do 240l - Bernard - 31-07-2011

(31-07-2011, 20:08 PM)Pawlosma napisał(a): Moim zdaniem dietę każdych ryb da się pogodzić Wink

Na przykładzie pielęgnic z j. Tanganika napiszę w ten sposób - można pogodzić karmiąc ryby roślinożerne i mięsożerne pokarmem właściwym dla tych pierwszych. Mięsożercy oczywiście przeżyją, ale to tak, jakby tygrysa karmić sianem. Niewielkie dodatki "mięsnego" balastu do roślinnej większości nie zaspokoją rzeczywistych potrzeb mięsożerców.



RE: obsada do 240l - Shantell - 01-08-2011

(31-07-2011, 21:44 PM)bernard napisał(a):
(31-07-2011, 20:08 PM)Pawlosma napisał(a): Moim zdaniem dietę każdych ryb da się pogodzić Wink

Na przykładzie pielęgnic z j. Tanganika napiszę w ten sposób - można pogodzić karmiąc ryby roślinożerne i mięsożerne pokarmem właściwym dla tych pierwszych. Mięsożercy oczywiście przeżyją, ale to tak, jakby tygrysa karmić sianem. Niewielkie dodatki "mięsnego" balastu do roślinnej większości nie zaspokoją rzeczywistych potrzeb mięsożerców.

Bardzo się cieszę, że ten punkt widzenia wreszcie się przyjął. Swojego czasu toczyłam o to niekiepskie boje Wink

pozdrawiam serdecznie